Odkąd przed dekadą powstała, zarządzająca między innymi komunalnymi budynkami mieszkalnymi spółka KZB Legionowo skupia się nie tylko na ich bieżącym utrzymaniu. Swoje zasoby, w miarę możliwości technicznych, sukcesywnie też modernizuje. Z korzyścią dla wszystkich mieszkańców oraz jakości powietrza, którym na co dzień oni oddychają.

Nawiązana w tym zakresie współpraca z urzędem miasta od lat przynosi i te wymierne – finansowe, i te trudniejsze do policzenia, ekologiczne zyski. W przypadku termomodernizacji wiekowych, przestarzałych technologicznie obiektów mieszkalnych da się na jednym ogniu upiec dwie aromatyczne pieczenie – pierwszą dla samych lokatorów, drugą zaś dla ich bliższych oraz dalszych sąsiadów. Jej smak, ale też i zapach poznali dotąd choćby mieszkańcy budynków komunalnych przy ulicach Przemysłowej 4 i 16 oraz Słowackiego 13. – Z jednej strony chodziło tam o docieplenie elewacji budynku, a z drugiej o zmianę sposobu ogrzewania lokali, czyli likwidację palenisk węglowych i podłączenie każdego z budynków do instalacji gazowej, z której zasilane są indywidualne źródła ciepła, podgrzewające również w lokalach wodę użytkową – wspominają odpowiedzialni za inwestycje pracownicy spółki KZB. W praktyce te działania oznaczały, de facto, znaczne podniesienie standardu tych domów.

Objęły ono dotąd kilkadziesiąt lokali, co oznacza, że z legionowskiej „mapy smogu” zniknęło mnóstwo mniejszych lub większych „kopciuchów”. A wszystko to dzięki dobrze naoliwionemu mechanizmowi, organizacyjnie oraz finansowo napędzanemu przez legionowski ratusz oraz komunalną spółkę. – Tego rodzaju prace są prowadzone przez wydział inwestycji urzędu miasta, ale nasz udział – jako zarządcy i administratora tych budynków – jest tutaj nieodzowny. Na przykład przy rozwiązywaniu pewnych problemów technicznych, nie do uniknięcia przy tego typu robotach – mówią ludzie z KZB. Co się tyczy ewentualnych problemów natury ekonomicznej, lokatorów ocieplanych mieszkań one nie dotyczą, ponieważ ich termiczną modernizację dostają jak gdyby w prezencie.

Co ważne, obok kosztownego i wymagającego większego zachodu ocieplania, spółka KZB przetestowała też inny sposób pozwalający mieszkańcom lokali komunalnych rozstać się z węglowymi „kozami”. Rozwiązaniem okazały się łatwe w montażu, stosunkowo tanie i podobne do klimatyzatorów powietrzne pompy ciepła. Sprawdziły się one między innymi w budynkach przy Kolejowej 184 i Reymonta 23 i 33, więc również tą drogą postanowiono szybko pójść za ekologicznym ciosem. Celnym i wymierzonym, jako się rzekło, w stronę garstki ostatnich już w Legionowie „kopciuchów”.

Poprzedni artykułZabieganie o panie
Następny artykułNowa „Miejscowa na Weekend”
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.