Czasy mamy takie, że bez pomocy sponsorów w zawodowym sporcie wiele osiągnąć się nie da. Pływanie, również to zimowe, nie jest tutaj wyjątkiem. Z tym większą więc radością i satysfakcją Michał Perl – legionowski mistrz, rekordzista świata, a także właściciel dwóch rekordów Guinnessa, zaprosił ostatnio swoich prywatnych oraz instytucjonalnych mecenasów, aby im gorąco za wszystko podziękować.

Michał Perl, 27-letni mistrz oraz rekordzista świata w pływaniu zimowym, osiągnął w swojej dyscyplinie już prawie wszystko. A biorąc pod uwagę jego dokonania w bieżącym sezonie, śmiało można powiedzieć, że zawodnik klubu UKS Delfin Legionowo jest niczym przysłowiowe wino – im starszy, tym lepszy. – Dla mnie jest to najlepszy, niepowtarzalny sezon. Była to jedyna okazja do zdobycia podwójnego mistrzostwa świata, ponieważ w tym roku odbywały się mistrzostwa jednej i drugiej federacji – najpierw startowałem we francuskim Samoens, a ostatnio wróciłem ze Słowenii. Zdobyłem w tych mistrzostwach dwa tytuły na moim koronnym dystansie, czyli na 100 m stylem klasycznym. Na dodatek pobiłem we Francji dwa rekordy świata, co równa się dwóch rekordom Guinnessa. Tak więc myślę, że dla sportowca jest to jedno z ważniejszych osiągnięć w życiu – przyznaje legionowski pływak.

Łącznie, startując indywidualnie i w sztafetach, Michał Perl zdobył podczas dwóch tegorocznych mistrzostw globu 12 medali, z czego aż 9 złotych. Spełnił tym samym zarówno własne ambicje sportowe, jak też oczekiwania swoich kibiców i sponsorów. A ponieważ są wśród tych drugich ludzie oraz firmy pomagające mu już od wielu lat, tradycyjnie też legionowski mistrz wyraził im za to swoją wdzięczność. Z tej okazji w centrum Perła Pro w Michałowie-Reginowie pojawili się między innymi miejscowi samorządowcy, prezes spółki KZB Legionowo, a także przedstawiciele lokalnego biznesu. – Bez sponsorów nie byłoby mnie jako zawodnika, nie byłoby tego sukcesu. Są tutaj ludzie z Legionowa, z mojego najbliższego otoczenia, którzy od dawna wspierają mnie organizacyjnie i finansowo – mówi Michał Perl. – To dla nas duży zaszczyt, ale też przyjemność, kiedy możemy pomagać mieszkańcowi Legionowa w osiąganiu wybitnych wyników sportowych. Zwłaszcza gdy widzimy, że dzięki nim rośnie grono młodych ludzi trenujących w sekcjach pływackich, a więc jego potencjalnych naśladowców – mówi Irena Bogucka, prezes zarządu spółki KZB Legionowo, zarządzającej między innymi pływalnią Wodne Piaski, w której szlifują formę lokalni pływacy.

Symboliczną formą podziękowania dla sponsorów były przywiezione specjalnie czapeczki ze słoweńskich mistrzostw świata. Użytek zrobiono z nich bardzo szybko, bo już przy wykonywaniu pamiątkowej fotografii. Prezenty przywieźli też oczywiście goście. Oprócz najszczerszych słów podziwu znalazły się wśród nich list gratulacyjny i samorządowe gadżety. – Sukcesy Michała Perla to jest dla nas wielka radość. Wspomagamy Michała w jego wyczynach. Rekordy świata, rekordy Guinnessa – to wspaniały, młody sportowiec, prawdziwa wizytówka naszego powiatu – podkreśla Konrad Michalski, wicestarosta legionowski. A Roman Smogorzewski, prezydent Legionowa, dodaje: – To bardzo fajna rodzina, kiedy tata od ćwierć wieku prowadzi Uczniowski Klub Sportowy Delfin i miał wśród wychowanków olimpijczyka, a teraz ma syna, który regularnie zdobywa medale na mistrzostwach świata. To cieszy. Młodzi ludzie żyją w bardzo trudnych czasach i powinni mieć wzorce do naśladowania. I myślę, że taki wzorzec – w postaci tej rodziny, no i samego naszego mistrza – trzeba promować i pokazywać, że dzięki ciężkiej pracy można osiągnąć tak wspaniałe wyniki.

Rzeczywiście, trudno w zimowym pływaniu zdobyć wiele więcej. Związanych z nim planów i marzeń Michałowi Perlowi jednak nie brakuje. Bodaj na pierwszym miejscu jest wśród nich start na zimowej olimpiadzie, chociaż to zapewne dosyć odległa perspektywa. Być może nawet dla legionowskiego sportowca zbyt odległa. Lecz będąc już również trenerem, Michał ani myśli się tym przejmować. – Jeśli z olimpiadą się nie uda, to po prostu zostanę trenerem jakiegoś młodszego zawodnika, który postara się to osiągnąć. A myślę, że tutaj coraz więcej zawodników jest zmotywowanych do uprawiania takiej dyscypliny sportu jak zimowe pływanie. Widzę już nawet kilka potencjalnych osób, które w tym sporcie mogą osiągnąć niejeden sukces – mówi rekordzista świata. Są w tym obiecującym gronie trenujący w Delfinie 12-letni Kuba Rapacki, a także kolejny zawodnik z rodziny pływackich mistrzów, Maciej Perl. Zimowe pływanie jeszcze przez długie lata powinno się więc mieć w Legionowie bardzo dobrze.

Poprzedni artykułNadzwyczajnie o śmieciach
Następny artykułKolej dużych wątpliwości
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.