fot. Fb MOK Legionowo

Nie dość, że odbył się w piątek, to na dodatek trzynastego! Uczestnikom i uczestniczkom majowego wernisażu wystawy prac członków grupy plastycznej działającej przy filii Miejskiego Ośrodka Kultury na ul. Targowej pecha to jednak nie przyniosło. A ich artystyczne spojrzenie na martwą naturę spotkało się z żywą reakcją widzów.

fot. Fb MOK Legionowo

Tym razem w zawsze otwartej na prace lokalnych twórców Galerii Sztuki Ratusz rozgościła się wystawa malarstwa sztalugowego zatytułowana tak, aby nikt nie miał wątpliwości co do jej treści – „Martwa Natura”. Można na niej oglądać obrazy, jakie pod kierunkiem Barbary Retmaniak, uznanej artystki oraz cenionej instruktorki, namalowali rodzimi twórcy z działającej pod egidą legionowskiego MOK-u grupy plastycznej. Swoje interpretacje zadanego przez panią Barbarę tematu przedstawiły na wystawie przede wszystkim panie: Elwira Korycka, Eugenia Wieczorek, Danuta Sarat, Helena Mazur, Elwira Nowakowska, Agnieszka Plewczyńska-Chodakowska i Marta Kisielewska. Ale znaleźli się wśród nich także dwaj odważni panowie – James Clark oraz Robert Szymański. Uwaga, zbieżność nazwiska tego ostatniego z wokalistą i liderem legionowskiej Sexbomby jest nieprzypadkowa…

Nieprzypadkowo też na piątkowy wernisaż trafiło mnóstwo miłośników sztuki, których zaciekawiło, w jaki sposób lokalni plastycy-amatorzy „ugryźli” tyleż popularny, co wymagający inwencji temat malowania martwej natury. Jak ponad wszelką wątpliwość udało nam się ustalić, większość z nich nie opuściła tej wystawy zawiedziona.

Prace wystawione w Galerii Sztuki Ratusz będzie można oglądać do 8 czerwca br.

Poprzedni artykułOgniste widoki
Następny artykułZakorzeniona współpraca
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.