Na początku listopada, przy udziale środków samorządu województwa mazowieckiego, do druhów z legionowskiej OSP trafiła nowa, specjalistyczna odzież ochronna. Dokładnie taka, jaka ochotnikom jest w tej chwili najbardziej potrzebna. Nic dziwnego, że odkąd tylko zgłosili takie pragnienie, bardzo paliło im się do jego ugaszenia.

Podobnie jak w przypadku innych tego rodzaju „podarunków”, inicjatywa wyszła od samych ratowników. – Dzięki współpracy naszej OSP i kierownictwa Urzędu Miasta Legionowo zarząd jednostki wystąpił do prezydenta o skierowanie zapotrzebowania do samorządu województwa mazowieckiego dotyczącego zakupu indywidualnego wyposażenia strażaków – mówi Tomasz Wiśniewski, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Legionowie. A ponieważ druhom się w takich sytuacjach nie odmawia, legionowski i mazowiecki samorząd zrobiły zrzutkę, po czym zakupiły sześć kompletów odzieży najwyższej jakości. – Są to trzyczęściowe ubrania z kurtką lekką i ciężką kurtką bojową, buty, hełmy z latarkami oraz rękawice. Koszt ich zakupu wyniósł około 45 tysięcy złotych. Ubrania są certyfikowane przez centrum naukowo-badawcze i zdecydowanie poprawią komfort pracy używających ich ratowników. Zwłaszcza dzięki o wiele lżejszym hełmom, bardziej odpornym na jakiekolwiek uszkodzenia mechaniczne.

Wymagania, jakim powinna sprostać strażacka odzież, wyznacza Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej. Są one takie same dla ochotników i zawodowców, zapewniając im nieporównywalną z dawnym ekwipunkiem wygodę. – Ten sprzęt musi spełniać takie same normy, tak więc im lepiej zostaną doposażeni ochotnicy, tym sprawniej będą oni funkcjonować i realizować swoje obowiązki – podkreśla st. bryg. Radosław Parapura, Komendant Powiatowy PSP w Legionowie. Poziom wyszkolenia druhów i druhen z legionowskiej OSP szef Komendy Powiatowej ocenia bardzo wysoko. A ponieważ obie jednostki stale ze sobą współpracują, on również cieszy się z nowego wyposażenia kolegów po fachu. O wiele bardziej trwałego, wygodnego i skrojonego także na potrzeby młodych, mniej rosłych strażaków. – Wpływa to na poprawę bezpieczeństwa mieszkańców, jak i sprawność działania jednostek, z którymi – jeżeli znajdują się w Krajowym Systemie Ratownictwa Gaśniczego – stale współdziałamy na terenie Legionowa oraz całego powiatu.

Dobrze pamiętają o tym nie tylko lokalni, lecz także wojewódzcy samorządowcy. Dlatego na każdą wieść o strażackich potrzebach od lat chętnie sypią groszem. – Jeżeli chodzi o wsparcie samorządu województwa, co roku przeznaczamy środki finansowe na doposażenie strażaków nie tylko w odzież ochronną, ale też w inny sprzęt oraz lekkie i ciężki samochody gaśnicze. Zależy nam na tym, aby Ochotnicza Straż Pożarna była na tyle dobrze doposażona, żeby skutecznie mogła dbać o bezpieczeństwo na terenie, na którym codziennie działa – nie kryje Anna Brzezińska, radna Sejmiku Województwa Mazowieckiego, przewodnicząca Komisji Rozwoju Gospodarczego, Infrastruktury i Przeciwdziałania Bezrobociu.

W dniu oficjalnego przekazania sprzętu goście zostali też oprowadzeni po siedzibie legionowskiej OSP. A przy okazji poinformowani o tym, czego jeszcze potrzeba jej załodze do pełni szczęścia. Czas pokaże, czy te oczekiwania zostaną spełnione równie szybko, jak miejscy ochotnicy gnają do akcji na dźwięk strażackiej syreny…

Poprzedni artykułTestowa reaktywacja
Następny artykułSpotkanie na rondzie
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.