Dla zarządzającej pokaźną liczbą gminnych, a także prywatnych nieruchomości spółki KZB Legionowo priorytetem od zawsze było bezpieczeństwo ich mieszkańców oraz użytkowników. Było, jest i pozostanie. Dobrze to widać po jej działaniach w trakcie pandemii, kiedy to – mimo konieczności stosowania się do ograniczeń sanitarnych – udanie łączono działalność inwestycyjną z bieżącą troską o stan obiektów.

Kilkanaście ostatnich miesięcy wszystkim dało się we znaki. Inaczej jednak pandemiczne komplikacje odczuwają na swej skórze osoby cywilne, a inaczej instytucje. Dla zarządu i pracowników spółki KZB mierzenie się ze skutkami koronawirusa oznaczało olbrzymią zmianę w podejściu do rutynowych działań związanych z zarządzaniem komunalnymi czy wspólnotowymi nieruchomościami. Zmianę polegającą głównie na uzupełnieniu pakietu wykonywanych tam zwykle czynności o wszechstronne zabezpieczenie sanitarne. Chociaż tu i ówdzie łatwe to nie było, cel został osiągnięty.

Jeśli chodzi o techniczne utrzymanie komunalnej substancji mieszkaniowej oraz budynków wspólnot mieszkaniowych, spółka KZB – współpracując w tym zakresie z wyspecjalizowanymi firmami – zrealizowała wszystkie coroczne przeglądy stanu technicznego budynków w zakresie bezpieczeństwa ich użytkowania, tj. solidności konstrukcji, szczelności instalacji gazowej, drożności przewodów kominowych, a także stanu instalacji elektrycznej, wodociągowo-kanalizacyjnej i centralnego ogrzewania. Warto też wspomnieć o kompleksowym remoncie jedenastu pustostanów znajdujących się pod nadzorem technicznym KZB. – Jednym z najistotniejszych zadań było czuwanie nad bezpieczeństwem mieszkańców i reagowanie na zgłaszane usterki techniczne mogące stanowić zagrożenie lub w istotny sposób utrudniające ich codzienne życie. Tylko w ubiegłym roku tego typu zgłoszeń przyjęliśmy i usunęliśmy ponad 1300, nie odnotowując uzasadnionych skarg na sprawność działania naszych służb. Przy czym podstawową trudnością, z którą na co dzień mamy do czynienia w zakresie technicznego utrzymania administrowanych budynków, jest ich zróżnicowanie konstrukcyjne: od pozbawionych infrastruktury technicznej, przedwojennych budynków drewnianych, po wysoce nowoczesne budynki wspólnot mieszkaniowych – zaznacza Jerzy Wilczyński, kierownik działu eksploatacyjnego spółki KZB Legionowo.

Pełną parą toczyły i toczą się też prace w budynkach oświatowych, użyteczności publicznej oraz obiektach sportowo-rekreacyjnych. Po wykonaniu wszystkich niezbędnych przeglądów zajęto się tam remontami i robotami konserwacyjnymi. W zależności od potrzeb obiektu były to głównie naprawy pokryć dachowych, malowanie pomieszczeń w budynkach, częściowa wymiana oświetlenia wewnętrznego, wymiana lub naprawa stolarki okiennej, drzwiowej i okładzin podłogowych, naprawa instalacji odgromowych, modernizacja i rozbudowa instalacji elektrycznej, alarmowej i monitoringu wizyjnego, a także wykonanie instalacji odprowadzających wody opadowe z budynków.

W trosce o bezpieczeństwo młodych użytkowników w ostatnich tygodniach spółka zajęła się między innymi częściową wymianą bezpiecznych nawierzchni i ogólną kosmetyką placów zabaw przy Przedszkolu Miejskim nr 7 oraz Szkole Podstawowej nr 3 w Legionowie. Wszystko po to, aby po wakacjach czekały one na maluchy i uczniów w pełnej gotowości do użytku. – Bez względu na to, jaka będzie wtedy sytuacja sanitarna oraz związane z nią ograniczenia, zadbaliśmy o to, aby wszystkie obiekty zostały właściwie przygotowane do rozpoczynającego się we wrześniu kolejnego roku szkolnego. Mam nadzieję i trzymam kciuki za to, żeby dzieci i młodzież nie musiały już uczyć się zdalnie i mogły uczęszczać do swoich placówek oświatowych – mówi Irena Bogucka, prezes zarządu spółki KZB Legionowo.

Poprzedni artykułPociąg od promili
Następny artykułKierowali po pijaku
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.