fot. arch.

Dla Legionovii KZB Legionowo zakończyła się świetna passa siedmiu kolejnych meczów bez porażki. W sobotę (3 października) legionowianie przegrali u siebie 1:2 ze Zniczem Biała Piska. Zwycięska bramka dla gości padła w doliczonym czasie gry.

Początek meczu nie wskazywał na to, że Legionovia nie wywalczy w nim choćby punktu. Spotkanie nie mogło się bowiem zacząć lepiej dla podopiecznych trenera Michała Pirosa. Już w drugiej minucie sędzia podyktował dla Legionovii rzut karny, który na bramkę zamienił kapitan legionowian Patryk Koziara. Gospodarzom nie udało się jednak zbyt długo utrzymać prowadzenia. W 35 minucie do wyrównania doprowadził Dawid Kalinowski. W pierwszej połowie meczu wynik już się nie zmienił.

Drugie 45 minut spotkania były dość wyrównane. Mimo okazji żadna z drużyn nie była w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Gdy wydawało się, że przy Parkowej dojdzie do podziału punktów, już w doliczonym czasie gry bramkę dla Znicza strzelił Mateusz Ruszczyk. Po tej porażce Legionovia spadła na piąte miejsce w tabeli, jednak tylko punkt dzieli ją od podium.

Następny mecz podopieczni trenera Pirosa zagrają dopiero 17 października. O godzinie 15.00 podejmą u siebie Huragan Morąg. Zaplanowane na niedzielę 11 października mecz z rezerwami Legii Warszawa został przełożony ze względu na powołania legionistów do drużyny narodowej. Zaległy mecz z drużyną z Warszawy zostanie rozegrany 21 października o godzinie 13.00.

Legionovia Legionowo – Znicz Biała Piska 1:2 (1:1)

Bramki: Koziara 2(k) – Kalinowski 35, Ruszczyk 90’+

Legionovia: Błesznowski – Gibas, Barański, Bajdur, Kaczorowski, Kluska, Koziara, Trubeha, Dąbrowski, Karabin, Worach.

Znicz: Radzikowski – Kossyk, Fiedorowicz, Furman, Giełażyn, Jambrzycki, Kalinowski, Kosiński, Kuśnierz, Molski, Romachów.