Tuż przed wakacjami w sali konferencyjnej ratusza odbyła się kolejna z młodzieżowych debat organizowanych przez Powiatową Instytucję Kultury. Tym razem uczniowie legionowskich gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych rozmawiali o polityce i politykach.

– To jest już dziewiąta debata z naszego cyklu, a ponieważ spotykamy się dwa razy do roku, to jak łatwo policzyć jest to już piąty rok trwania całego przedsięwzięcia. To nas bardzo cieszy bo to pokazuje, że ta formuła się sprawdziła i jest atrakcyjna zarówno dla uczniów jak i dla nauczycieli, ale także i dla nas jako organizatorów. W ich trakcie dowiadujemy się o bardzo wielu rzeczach i dużo się razem z młodzieżą uczymy. To jest też taka kuźnia wykuwania młodych liderów – powiedziała Renata Sowińska, dyrektor Powiatowej Instytucji Kultury w Legionowie. Do tej pory młodzież dyskutowała między innymi o wolności, patriotyzmie, niepodległości, historii, samorządzie i wielokulturowości. Wybór polityki jako kolejnego tematu młodzieżowej debaty to kolejna, chyba udana – co było w jej trakcie widać – próba skonfrontowania młodych legionowian z trudnym, ale ważnym tematem. – Naszą intencją jest to, żeby nie rozmawiać o bieżącej polityce, a zamiast tego podyskutować o pewnych mechanizmach, procesach, zjawiskach i może tez o pożądanym kształcie polityki, bo wydaje nam się, że to może mieć jakiś wpływ na nasze późniejsze wybory i na wybory młodzieży. I to jest taka ścieżka, którą chcemy iść, unikając komentarzy na temat bieżącej polityki – dodała dyrektor Sowińska.

Bo pewnie niejeden współczesny polityk mocno by się zastanowił nad swoją dalszą karierą, gdyby dowiedział się jakie są oczekiwania młodych Polaków wobec nich i jaki według nich ten idealny polityk powinien być. – U nas najczęściej pojawiała się taka opinia, że polityk powinien być inteligentny i charyzmatyczny. Ludzie inteligentni jednak często są introwertykami więc ta charyzma jest niezbędna do tego, abyśmy chcieli takiej osoby słuchać i wspierać jej poglądy. Uznaliśmy również, że niezbędna jest stanowczość i konsekwencja w swoich wyborach, uczciwość, elastyczność oraz umiejętność strategicznego myślenia. Ważne jest bowiem to, aby nie składać obietnic, które są niemożliwe do spełnienia, albo takich które mogą mieć negatywny wpływ na przykład na gospodarkę, czy inne kwestie polityczne tudzież państwowe – powiedziała jedna z uczestniczek debaty Aleksandra Rasińska, uczennica ZSO nr 2 w Legionowie.

Co ciekawe, w obecnej polskiej klasie politycznej młodzi legionowianie nie widzą nikogo, kto by takie cechy posiadał. – W Polsce póki co nie ma polityka, który mógłby porwać nas młodych. Większość z nich jest bowiem myśleniem ciągle trochę w komunizmie, a my młodzi wyznajemy jednak zasady bardziej liberalne, zbliżone na przykład do polityki w USA. Myślę, że większość młodych zgadza się na przykład z Barackiem Obamą i z jego sposobem myślenia, aczkolwiek też nie w stu procentach. W Polsce mamy ten problem, że jest ona krajem bardzo katolickim i konserwatywnym, skupiającym się na tradycji i historii, a większość młodych ludzi szuka siebie we wszystkich dziedzinach – dodała młoda uczestniczka debaty. I bardziej niż oglądać się za siebie, wolą patrzeć w przyszłość. Dlatego też mają w pewnym sensie żal do współczesnych polityków, że zamiast myśleć o młodszych pokoleniach, oni ciągle zajmują się przeszłością. – Kiedy politycy dyktują nam sztywne zasady, których mamy przestrzegać to zrażają nas do siebie. Dlatego większość z nas jest albo ateistami, albo szuka odpowiedzi w różnych religiach. Wydaje mi się, że Polska chyba nie prowadzi polityki pro młodzi, a raczej próbuje naprawiać na razie stare błędy. Jak już to zrobią, to myślę, że wtedy będzie szansa dla nas – przyznała Aleksandra Rasińska.

Ciekawe więc jak zmieni się Polska, kiedy to właśnie dzisiejsza młodzież zacznie świadomie decydować o jej losach.