Lakierowane meble, plastiki i inne odpady komunalne – to właśnie lądowało w piecach dwóch kolejnych trucicieli, których wczoraj ujawniła legionowska Straż Miejska. Właściciele dwóch posesji znajdujących się niemal w centru miasta, zostaną ukarani 500-złotowymi mandatami. Jeśli podejrzewasz, że twój sąsiad lub ktoś w twojej okolicy pali w piecu tym, czym nie powinien, poinformuj o tym Straż Miejską. Strażnicy zapewniają, że będą interweniować.

4 KOMENTARZE

  1. Słuchajcie, a może by tak, wzorem Skandynawii, uzależniać wysokość mandatów od zamożności toksycznego delikwenta? Dla przykładowej babci na emeryturze pięć stówek to majątek. Dla menadżera w korporacji albo właściciela dobrze prosperującej firmy (bo zakładam, że tacy też czasem zatruwają atmosferę) – wielkie g…o. A jakby tak musieli zabulić z dziesięć tysi, od razu zrobiliby w chałupach burzę mózgów i wdrożyli jakiś „program naprawczy”.:)

  2. Strażnicy przyjadą po godzinie jak już dym z komina przestanie lecieć, pogadają z właścicielem na podwórku i odjadą. Zgłaszałam kilka razy sąsiada i nadal truje mnie czarnym dymem i smrodem palonej gumy. Po drugiej wizycie Strażnicy poinformowali mnie, że sąsiad pali węglem złej jakości i stąd ten czarny dym. Przynajmniej sąsiad tak twierdzi. Żenada

  3. Brawo, nareszcie przyzwoite mandaty. 500zł to powinno być absolutne minimum. Kierowca dostanie max 500 choć zagraża jednorazowo (wypadek) zwykle 1-2 osobom, a taki d.pek „zabija” systematycznie 60000 ludzi. Ja bym dawał minimum 2000zł. Napisze do SM o zmianę taryfy karnej

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.