Przepiękna, długowłosa koteczka w typie św. kota birmańskiego została w sobotę (26 stycznia) wyrzucona przez jakiegoś zwyrodnialca w zamkniętym worku przy byłym sklepie meblowym – róg Jagiellońskiej i ul. Słowackiego. Zupełnie bezbronna została skazana na śmierć przez zamarzniecie. Dzięki szybkiej interwencji Straży Miejskiej i pomocy wolontariuszek szybko uzyskała pomoc. Jest cała i zdrowa. Przebywa pod opieką wolontariuszki Oli i pilnie czeka na stały, własny dom, w którym już nigdy nie zazna zła.  To koteczka 2-letnia o wspaniałym charakterze, jest bardzo przyjacielska, spokojna, lgnie do człowieka. Zapewniamy bezpłatną sterylizację.

 TEL. 517 666 692

1 KOMENTARZ

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.