Strona główna Sport Piłka nożna

Z Rzeszowa na tarczy

fot. resoviacy.pl

Przegrywając w meczu wyjazdowym 3:0 z Resovią Rzeszów, Legionovia KZB Legionowo odniosła dziesiątą już porażkę z rzędu. Spotkanie to wyglądało niemal tak samo jak większość poprzednich meczów legionowian: niezła gra i bramki stracone w końcówce.

Od samego początku spotkania gra Legionovii mogła się podobać. Zespół był bardzo zmotywowany do tego, żeby w końcu się przełamać. Podopieczni trenera Sewrieja Zajcewa potrafili wymienić wiele dobrych podań i stwarzać sporo groźnych akcji pod bramką rywali. Nawet mimo dość szybko straconej bramki, bo już w 14 minucie, gracze Legionovii cały czas byli bardzo groźni. Jeszcze w pierwszej połowie, tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego, legionowianie mogli doprowadzić do remisu. Nie potrafili jednak wykorzystać świetnej sytuacji podbramkowej.

W drugich 45. minutach obraz gry wiele się nie zmienił. Legionowianie cały czas dążyli do tego, żeby z Rzeszowa wrócić z choćby jednym punktem. Z jednej strony brakowało im jednak skuteczności, a z drugiej – defensywa gospodarzy nie popełniała większych błędów. Niestety jak to było w wielu innych spotkaniach, także i tym razem legionowianie pogubili się w końcówce meczu. W 85. gola na 2:0 dla rzeszowian strzelił Dawid Kubowicz, a pięć minut później wynik spotkania na 3:0 ustalił Kamil Twardowski.

Po dziesiątej porażce z rzędu Legionovia KZB Legionowo spadła na ostatnie miejsce w tabeli. Wyprzedził ją Gryf Wejherowo, który wygrał u siebie 2:1 ze Skrą Częstochowa. W następnej kolejce podopieczni trenera Zajcewa zmierzą się na własnym boisku ze Zniczem Pruszków. Spotkanie zostanie rozegrane w sobotę 5 października o godzinie 16.00.

Resovia Rzeszów – Legionovia Legionowo 3:0 (1:0)

Bramki: Adrian Dziubiński 14’, Dawid Kubowicz 85’, Kamil Twardowski 90’

Legionovia: Jakub Stefaniak – Mateusz Małek, Rafał Zembrowski, Daniel Choroś, Jonatan Straus, Kacper Będzieszak (64. Arkadiusz Gajewski), Stanisław Wawrzynowicz, Patryk Koziara (74. Luka Janković), Eryk Więdłocha, Piotr Maślanka, Karol Podliński (54. Kamil Wolski)

Exit mobile version