Skoro pojawia się problem, należy możliwie szybko go rozwiązać. Z takiego właśnie założenia wychodzą zarząd oraz pracownicy miejskiej spółki KZB Legionowo, na co dzień realizując swe zadania. A potwierdzili to całkiem niedawno, właściwą reakcją na pożar, który wybuchł w komunalnym budynku przy ul. Olszankowej C.

Ogniem, który niespodziewanie pojawił się pod schodami, przed wejściem do piwnicy, jako pierwsi, co zrozumiałe, zajęli się wezwani przez zaniepokojonych mieszkańców strażacy. A ponieważ błyskawicznie dojechali na miejsce zdarzenia, to i dosyć sprawnie uporali się z ugaszeniem płonących tam, zniesionych przez kogoś szpargałów. Efekty działania dymu, wysokiej temperatury, a także użytych przez ratowników środków gaśniczych – jak zawsze w podobnych przypadkach – były jednak opłakane. Stało się jasne, że w takich warunkach ludzie korzystać z klatki schodowej nie mogą i nie powinni. Dlatego zaraz po incydencie, zanim jeszcze z części wspólnej budynku ulotnił się największy swąd, w spółce KZB podjęto decyzję o jej gruntownym remoncie. Przez wzgląd na komfort oraz zdrowie mieszkańców – tak szybko, jak to tylko będzie możliwe. – Zgodnie uznaliśmy, że nie należy z nim czekać. Korzystanie ze zniszczonej przez pożar klatki schodowej nie jest ani przyjemne, ani tym bardziej bezpieczne. Zwłaszcza że częściowo ucierpiały w nim również znajdujące się tam instalacje: elektryczna i wodociągowo-kanalizacyjna. Postaraliśmy się więc niezwłocznie rozpocząć naprawę tej klatki schodowej – mówi Irena Bogucka, prezes zarządu KZB Legionowo.

Realizacji zadania podjęła się legionowska, od lat współpracująca z miejską spółką firma Bogusław Wysocki Murarstwo – Dekarstwo – Malarstwo. Roboty jej wykonawcy mieli mnóstwo. Najpierw, tam gdzie to było możliwe, zajęli się zmywaniem skutków działania ognia. Później musieli przejść do zrywania tynków i lamperii, a następnie do położenia ich na nowo. Konieczne okazało się też szlifowanie oraz malowanie barierek. I to w całej klatce schodowej, gdyż nie chcąc remontować tylko jej fragmentu, w KZB postanowiono odświeżyć ją całą – od miejsca wybuchu pożaru aż do ostatniego piętra. Rozpoczęte w marcu prace remontowe trwały około dwóch tygodni i przez ten czas część mieszkańców Olszankowej C miała do czynienia z ubocznymi skutkami robót malarskich, tynkarskich i wykończeniowych. – Serdecznie dziękuję im za cierpliwość i współpracę, mając zarazem głęboką nadzieję, że wykonane przez nas prace spełniły oczekiwania lokatorów – dodaje prezes Irena Bogucka.

Poprzedni artykułRecepta na kasę
Następny artykułNie daj się przekręcić
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.