fot. arch.

W sobotę (11 marca), w ramach 19 kolejki piłkarskiej III ligi w grupie pierwszej, Legionovia Legionowo miała zmierzyć się na wyjeździe z Olimpią Zambrów. Z powodu kiepskich warunków atmosferycznych mecz ten został jednak przełożony na najbliższy wtorek. Dwa dni oczekiwania na spotkanie na szczęście nie wybiły legionowian ze zwycięskiego rytmu i z Zambrowa podopieczni trenera Michała Pirosa wrócili z kompletem punktów.

Przed tym spotkaniem Legionovia zajmowała drugie miejsce w tabeli, Olimpia była zaś trzynasta. Legionowianom zwycięstwo dawało gwarancję zachowania pozycji wicelidera i utrzymanie jednopunktowej straty do Pogoni Grodzisk Mazowiecki, która w sobotnim meczu pokonała 5:2 Wartę Sieradz. Z kolei dla zespołu z Podlasia pozytywny wynik oddaliłby go od strefy spadkowej.

W pierwszych minutach kibice zgromadzeni na stadionie w Zambrowie byli świadkami dość wyrównanego spotkania. Było dużo walki w środku pola, a minimalnie aktywniejsza i groźniejsza była Olimpia. Odwaga gospodarzy dała z kolei Legionovii możliwość wyprowadzania szybkich kontrataków. Właśnie po jednym z nich padła pierwsza bramka dla podopiecznych trenera Pirosa. W 22 minucie, po odzyskaniu piłki na własnej połowie, Szymon Wiejak uruchomił podaniem Karola Barańskiego, który pognał lewą stroną boiska na bramkę Olimpii. W polu karnym został sfaulowany przez bramkarza gospodarzy, a sędzia, niewiele się zastanawiając, podyktował rzut karny. Jedenastkę na bramkę zamienił kapitan legionowian Patryk Koziara. Do końca pierwszej połowy piłkarze z Parkowej kontrolowali przebieg spotkania. Nie forsowali już specjalnie tempa i jednocześnie na niewiele pozwalali graczom Olimpii.

W drugiej połowie ta kontrola zaczęła gościom niestety nieco umykać. Widać było, że zespół z Zambrowa jest mocno zmotywowany do tego, aby odwrócić losy meczu. Przez spore fragmenty gry gospodarze nie opuszczali połowy Legionovii i stwarzali realne zagrożenie pod jej bramką. Swoje sytuacje piłkarze z Podlasia mieli zarówno po stałych fragmentach gry, jak i po składnych akcjach. Legionovia nie popełniała jednak błędów w defensywie, a ponadto potrafiła ukąsić groźnym kontratakiem. Gdy wydawało się, że legionowianom uda się dowieźć to skromne prowadzenie do ostatniego gwizdka sędziego, w 86 minucie Olimpia miała stuprocentową okazję do tego, aby doprowadzić do wyrównania. Przed stratą bramki legionowian uratował Jan Krzywański, który najpierw obronił mocny strzał z połowy pola karnego, a chwilę później wybronił dobitkę z bliskiej odległości. A po kilku minutach po raz kolejny sprawdziło się stare piłkarskie porzekadło mówiące o tym, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. W 91 minucie dwójkowy kontratak legionowian celnym strzałem na bramkę wykończył Piotr Sonnenberg, ustalając tym samym wynik spotkania.

W następnej kolejce Legionovia zmierzy się u siebie z ostatnią w tabeli Concordią Elbląg. Spotkanie zostanie rozegrane w sobotę 18 marca o godzinie 13.00.

Olimpia Zambrów – Legionovia Legionowo 0:2 (0:1)

Bramki: Koziara 26′ (k), Sonnenberg (90+1)

Olimpia: kanclerz – Radecki (Ciborowski 69′), Kiczuk, Łydkowski, Pazio, Parobczyk, Pjatow (Głowicki 62′), Bayer, Jakimiuk, Bykowski (Siemieniuk 85′), Zalewski.

Legionovia: Krzywański – Kaczorowski, Zaklika, Gibas (Waszkiewicz 85′), Choroś, Barański (Wojdyga 83′), Suchanek (Sonnenberg 56′), Koziara (Rymek 84′), Kumoch, Gołąb (Mroczek 75′), Wiejak.