Jakkolwiek, głównie z uwagi na rozpętaną przez Rosję wojnę oraz jej gospodarcze konsekwencje, trudno nazwać miniony rok normalnym, kierownictwo oraz pracownicy miejskiej spółki KZB Legionowo po prostu robili swoje. Co w ich przypadku oznaczało kontynuację realizacji zadań mających zapewnić komfort i bezpieczeństwo w budynkach oświatowych, użyteczności publicznej i obiektach sportowo-rekreacyjnych.

Ponieważ takich nieruchomości spółka ma pod opieką całe mnóstwo, na brak zajęć nikt w niej nie narzekał. Mało kto zdaje sobie sprawę, że w zasobach znajdujących się pod nadzorem działu technicznego KZB jest siedem szkół, jedenaście przedszkoli, żłobek, a także obiekty sportowe w rodzaju Stadionu Miejskiego czy Lodowej Areny oraz budynki użyteczności publicznej i place zabaw. Dla każdego z nich jest prowadzona odpowiednia dokumentacja techniczna, zgodnie z zaleceniami wykonywane są również przeglądy techniczne budynków, placów i boisk, przeglądy elektryczne, instalacji wodociągowej, kanalizacyjnej i gazowej, przeglądy klimatyzacji i wentylacji, przeglądy wind, dźwigów i platform, sprzętu i wyposażenia przeciwpożarowego, przeglądy kominiarskie oraz projekty i ekspertyzy. – Na tym jednak nasze zadania się nie kończą, bo po zaliczeniu niezbędnych przeglądów skrupulatnie wykonywane są zawarte w nich zalecenia i, w zależności od potrzeb konkretnego obiektu, inne prace remontowe lub specjalistyczne usługi eksploatacyjne i konserwacyjne – wyjaśnia Irena Bogucka, prezes zarządu spółki KZB Legionowo. Krótko mówiąc, naprawdę jest co robić. Trzeba jeszcze tylko – co ostatnio stanowi dla firm rosnące wyzwanie – mieć za co…

Lawinowy wzrost cen materiałów i usług wywarły, bo też – jak w przypadku każdego przedsiębiorstwa na rynku – musiały wywrzeć wpływ na tempo lub zakres prowadzonych prac. Nie przeszkodziło to jednak znacząco miejskiej spółce w kontynuowaniu robót związanych choćby z naprawą pokryć dachowych, wymianą starych okładzin podłogowych na trwały i funkcjonalny tarkett, wymianą i modernizacją oświetlenia wewnętrznego (między innymi tego najbardziej energochłonnego – w salach gimnastycznych), częściową wymianą lub naprawą stolarki okiennej i drzwiowej, a także malowaniem pomieszczeń. W razie potrzeby rozbudowywano też poprowadzone w budynkach instalacje elektryczne. Trafiały się również zadania bardziej nietypowe, takie jak na przykład (w II Liceum Ogólnokształcącym) utworzenie trzech nowych pomieszczeń szkolnych, wymiana dźwigu towarowego w Przedszkolu Miejskim nr 5, wykonanie dodatkowego wyjścia ewakuacyjnego w Szkole Podstawowej nr 3, czy też zamontowanie systemu sygnalizacji pożarowej w SP nr 8 na Piaskach, razem z wymianą drzwi przeciwpożarowych przy małej sali gimnastycznej. – Uważnie analizowaliśmy wszystkie wnioski, uwagi i zalecenia, zarówno ze strony użytkowników obiektów, jak i organów powołanych do ich nadzoru, po czym na bieżąco staraliśmy się zaspokajać zaistniałe w każdej z placówek potrzeby – dodaje prezes Irena Bogucka.

Co się tyczy będących pod opieką KZB Legionowo placów zabaw, boisk i terenów zewnętrznych, przez cały poprzedni rok poddawano je pielęgnacji i dezynfekcji, zaś obiekty małej architektury spółka na bieżąco naprawiała i konserwowała. Zniesienie pandemicznych ograniczeń sprawiło, że wreszcie udało się udostępnić spragnionym ruchu użytkownikom tak popularne wśród mieszkańców obiekty, jak boiska na terenie Stadionu Miejskiego oraz Lodowa Arena. Gdy to już nastąpiło, szybko zaroiło się tam od miłośników sportu i rekreacji. A końca ich apetytu na ruch nie widać… To zaś, poza ewidentnymi korzyściami dla zdrowia użytkowników, oznacza jedno: pracy – również przy utrzymaniu w dobrej kondycji miejskiej bazy sportowo-rekreacyjnej – także w tym roku pracownikom spółki KZB z pewnością nie zabraknie.

Poprzedni artykułO podstępie w postępie
Następny artykułTrójka z ósemką
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.