Dbałość o stan miejskich placówek oświatowych miewa rozmaite formy. I każdą z nich opiekująca się obiektami miejskich szkół, przedszkoli i żłobka spółka KZB Legionowo stara się realizować w optymalny sposób. Jednym z działań jest, szczególnie ostatnio ważne, ograniczanie ich apetytu na energię elektryczną. Wkrótce ta zdrowa dla finansów i środowiska dieta czeka kilka szkolnych obiektów sportowych.

Zanim postanowiono je na nią wysłać, każdemu z pomieszczeń przyjrzeli się specjaliści. – Jakiś czas temu zleciliśmy firmie zewnętrznej wykonanie audytów energetycznych we wszystkich siedmiu szkołach oraz ich salach gimnastycznych. Po przeprowadzeniu szczegółowej analizy ich wyników wytypowano pięć szkół. Są to Szkoła Podstawowa nr 1, SP nr 3, Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 3, SP nr 8 oraz II LO, gdzie wkrótce dokonamy modernizacji oświetlenia sal gimnastycznych – zapowiada Irena Bogucka, prezes zarządu KZB Legionowo. A zastępca prezydenta dodaje: – To jest bardzo potrzebny krok, pozwalający obniżyć koszty utrzymania obiektów szkolnych. To jest też krok w stronę ekologii, bo mniejsze zużycie prądu przekłada się na mniejsze zanieczyszczenie powietrza. A jak wiemy, w Polsce głównym źródłem energii elektrycznej jest węgiel. Dlatego to był nasz priorytet w sytuacji, kiedy ceny energii tak gwałtownie skoczyły, a państwowe koncerny energetyczne nie chcą zejść ze swoich marż i dalej zamierzają utrzymywać wysokie ceny – mówi Piotr Zadrożny.

Skoro w KZB poznano już diagnozę potrzeb, należało rozpocząć inwestycyjne przedbiegi. Do każdego z osobnych dla każdej placówki, ogłoszonych przez spółkę przetargów przystępowało po cztery, pięć firm. Było więc w czym i w kim wybierać. – Komisja wyłoniła najkorzystniejszą ofertę, którą złożyła firma Optima Centrum z Łodzi. Czas realizacji umowy to 30 dni od momentu jej podpisania, natomiast wartość inwestycji wynosi 330 tys. zł – informuje prezes Irena Bogucka. Wszystkich związanych z tym zadaniem formalności dokonano w miniony wtorek (22 listopada) w siedzibie spółki KZB Legionowo, w obecności m.in. Piotra Zadrożnego oraz szefa rady miasta Ryszarda Brańskiego. Zgodnie z przedmiotem zawartych umów, wyłożone przez urząd miasta środki posłużą do wykonania modernizacji oświetlenia polegającej na wymianie opraw oświetleniowych. Dzięki niej zużycie energii elektrycznej w salach gimnastycznych każdej z placówek da się ograniczyć nawet o 80 proc. To oznacza, że zwrot poniesionych kosztów nastąpi w okresie od trzech do pięciu lat.

Lecz zostawiając na boku finanse, jasnych stron całej tej świet(l)nej inwestycji jest znacznie więcej. – Przede wszystkim to oświetlenie będzie lepsze do uprawiania sportu. Po pierwsze, placówki będą lepiej doświetlone, bo oświetlenie będzie bardziej równomierne. W oprawach są też zastosowane specjalne systemy przeciwolśnieniowe, dzięki którym źródło światła jest niewidoczne i przy grze, przy podnoszeniu wzroku nie będzie ono oślepiało użytkowników obiektu – zapewnia Szymon Niciński z firmy Optima Centrum. Ponadto będzie istniała możliwość sterowania natężeniem oświetlenia, co również powinno korzystnie wpłynąć na ograniczenie konsumpcji prądu. Jeśli chodzi o samo wykonanie przewidzianych w umowie prac, przedstawiciel łódzkiej firmy obiecuje, że uwinie się ona z nimi w trymiga. Nie komplikując przy tym życia szkolnej społeczności. – Tutaj, ze względu na krótki termin, roboty będą postępowały dość szybko. Będziemy też starali się uniknąć kolizji i wyłączeń, bo wiemy, że to są funkcjonujące obiekty, w których na co dzień toczy się szkolne życie. Myślę, że to się nam uda.

Jeżeli wszystko dobrze pójdzie, w drugiej połowie grudnia będzie już po sprawie. Niezależnie od tego sternicy miejskiej oświaty planują następne proekologiczne inwestycje w duchu energetycznej oszczędności. Zamierzenia są ambitne, a ich szybką realizację hamują tylko możliwości finansowe. – Oczywiście nasz budżet jest ograniczony, a ten przyszłoroczny w szczególności. Dlatego też więcej nowych energooszczędnych inwestycji będzie możliwych, kiedy pozyskamy środki zewnętrzne. Będziemy ich intensywnie poszukiwać, zarówno ze źródeł krajowych, jak i unijnych – deklaruje Piotr Zadrożny, zastępca prezydenta Legionowa. Oby z powodzeniem. Energii do działania urzędnicy mają w każdym razie pod dostatkiem.

Poprzedni artykułDrwina z Putina
Następny artykułPachnąca kradzież
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.