Już po raz dziewiąty spółka KZB Legionowo wykorzystała okres wakacji na remonty oraz modernizacje gminnych placówek oświatowych. A tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego jej kierownictwo wraz z przedstawicielami ratusza tradycyjnie przyjrzało im się z bliska, aby na miejscu upewnić się, że czas letniej kanikuły przepracowano na piątkę z plusem.

Przy opracowywaniu planów inwestycyjnych priorytetami jak zwykle były bezpieczeństwo i komfort użytkowników. – W pierwszej kolejności wykonywaliśmy roboty związane z realizacją decyzji pokontrolnych Państwowej Straży Pożarnej i sanepidu. Remonty te są również odpowiedzią na wykonane wcześniej przeglądy techniczne, budowlane, sanitarne, elektryczne czy kominiarskie. Ale też reakcją na potrzeby zgłoszone przez dyrekcje szkół, przedszkoli i żłobka. Remonty miały różny charakter: od drobnych napraw, przez modernizację pomieszczeń, aż po szeroko zakrojone prace inwestycyjne – tłumaczy Irena Bogucka, prezes zarządu spółki KZB Legionowo.

Przechodząc do głównych elementów tych robót, w Szkole Podstawowej nr 1 pojawiły się m.in. nowe drzwi do budynku głównego, a w dwóch salach klepkę zamieniono na wykładzinę typu tarkett. Nastąpił tam również remont stolarki okiennej. W Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 2 budowlańcy mieli jeszcze więcej pracy. – Tu wykonano bardzo poważną inwestycję: kapitalny remont pokrycia dachowego szkoły. Do tego naprawiono schody zewnętrzne, stolarkę okienną, malowano też według potrzeb sale lekcyjne. W Szkole Podstawowej nr 3 nastąpiło m.in. cyklinowanie podłóg w pokoju nauczycielskim, wymiana wykładziny w sali lekcyjnej, wykonanie nowej instalacji w pokoju księgowego, remont stolarki okiennej i dostosowanie klas „0” do wymagań przepisów przeciwpożarowych, co oznaczało wykonanie dodatkowego wyjścia z klasy – mówi prezes spółki KZB. W przypadku Zespołu Szkolno-Przedszkolnego przy ul. Jana Pawła I zdecydowano się na wymianę pokrycia dachowego nad głównym holem i zamontowanie podbitki elewacji od strony patio. Ponadto w kilku salach wymieniono wykładzinę podłogową i zainstalowano nową instalację elektryczną. Z kolei w budynku ZSP nr 3 zajęto się częścią podłóg, wyremontowano i odmalowano korytarz na drugim piętrze, razem z klatką schodową, i dostosowano zerówkę do obowiązujących przepisów, montując dodatkowe wyjście z klasy. Wymagania strażaków znacząco wpłynęły też na zakres robót w budynku SP nr 8. – Zamontowano tam system sygnalizacji pożarowej w całym budynku. Składa się on z ponad 400 czujek i przeszło 10 tysięcy metrów okablowania. Przystosowano również klasy „0” do obowiązujących przepisów – postawiono ścianę i wymieniono drzwi na przeciwpożarowe, oraz malowano klasy lekcyjne według potrzeb.

Malowano je również, naprawiając przy okazji stolarkę okienną, w legionowskim żłobku. Sporo działo się także w placówkach, do których trafiają później jego absolwenci. – W przedszkolu nr 1 nastąpiło cyklinowanie podłóg i malowanie sal, a także naprawa wentylacji mechanicznej. W przedszkolu nr 3: remont i malowanie dwóch klatek schodowych oraz dwóch korytarzy. W „piątce” został wymieniony dźwig towarowy, naprawiono dach, malowano sale, remontowano też stolarkę okienną i drzwiową. W „szóstce” natomiast zrealizowaliśmy m.in. decyzję Państwowej Straży Pożarnej dotyczącą likwidacji łatwopalnych okładzin w holu przedszkola – dodaje Irena Bogucka. W „siódemce”, najmłodszym miejskim przedszkolu, fachowcy – oprócz malowania sal – zajęli się wykonaniem bezpiecznej nawierzchni na trzech placach zabaw. W PM nr 9 pomalowano część sal i naprawiono ogrodzenie, w „dziesiątce” zmodernizowano kanalizację sanitarną oraz oświetlenie kuchni, w „jedenastce” zaś poprawiono estetykę pomieszczeń i urządzeń na placu zabaw.

Mimo wydania na wakacyjne remonty ponad 1,5 mln zł zwierzchnik miejskiej oświaty przyznaje, że odczuwa spory niedosyt. Ratusz nie mógł bowiem na nie przeznaczyć tyle środków, ile by chciał i początkowo zamierzał. – Jest to spowodowane kilkoma względami. Oprócz inflacji, o której wszyscy wiemy, wzrostu cen gazu, energii cieplnej i elektrycznej, również nasz budżet został w sposób znaczący pomniejszony. Decyzją rządzących dochody z podatków zmalały o blisko 20 mln zł, a to dla nas duży uszczerbek finansowy. Dla nas, czyli dla wszystkich legionowian, bo te pieniądze mogły być przeznaczone choćby na generalne wyremontowanie trzech, czterech szkół – podkreśla Piotr Zadrożny. Mogły być, ale przez malejące wpływy do samorządowej kasy nie zostaną. – W związku z tym robimy to, co jest najważniejsze, a więc kwestie związane z bezpieczeństwem, z tym, żeby uczniowie w estetycznym otoczeniu mogli rozpocząć nowy rok szkolny. Natomiast pewne rzeczy odkładamy niestety na kolejny rok, mam nadzieję bardziej korzystny, jeżeli chodzi o samorządowe finanse. To, o czym myślimy, być może w trakcie roku szkolnego, to przymierzenie się do wymiany oświetlenia na ledowe w salach gimnastycznych, a więc tam, gdzie zużycie energii elektrycznej jest największe.

To jednak pieśń przyszłości. Póki co kluczowe jest coś innego: – Wszystkie placówki są gotowe na przyjęcie uczniów. Nigdzie nie ma, mówiąc ich językiem, żadnej obsuwy, zmuszającej nas np. do szukania lokali zastępczych. Tak więc baza jest przygotowana, natomiast być może jakieś drobne prace malarskie czy poprawiające estetykę będą wykonywane na terenie placówek popołudniami lub w trakcie weekendów – zapowiada zastępca prezydenta Legionowa. A prezes spółki KZB dodaje: – Staraliśmy się, aby wszystkie prace remontowe były wykonane w terminie. We wrześniu dzieci, młodzież i nauczyciele powrócą do obiektów, które są w pełni funkcjonalne i przystosowane do ich potrzeb.

Pozostaje tylko trzymać kciuki za to, aby nowego roku szkolnego znów nie zakłóciła im pandemia. I miejskie placówki oświatowe aż do kolejnych wakacji mogły tętnić życiem.

Poprzedni artykułCztery w trzech
Następny artykułZdrapkowy złodziej
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.