fot. arch.

To był tydzień pełen piłkarskich emocji, tak dla zawodników i sztabu szkoleniowego Legionovii Legionowo, jak również ich kibiców. W tym czasie legionowianie rozegrali trzy ligowe mecze. Ich bilans to jedna porażka, jedno zwycięstwo i jeden remis.

Legionovia Legionowo niestety nie powtórzyła wyniku z inauguracji nowego sezonu i w meczu drugiej kolejki, a w pierwszym przed własną publicznością, przegrała 1:2 z Olimpią Zambrów. Oba gole dla gości padły po ładnych strzałach z dystansu. Pierwszego z nich w 33 minucie strzelił Marcel Bykowski. Trzy minuty później Legionovia mogła doprowadzić do wyrównania. Niestety Karol Barański nie wykorzystał rzutu karnego. Na wysokości zadania stanął bramkarz gości Jakub Skowron. W pierwszej połowie legionowianom nie udało się już strzelić bramki.

W drugiej odsłonie meczu gospodarze nadal nie potrafili znaleźć sposobu na sforsowanie defensywy Olimpii. Za to w końcówce spotkania goście podwyższyli wynik. W 79 minucie na listę strzelców wpisał się Kamil Zalewski. Już w doliczonym czasie gry podopiecznym trenera Michała Pirosa udało się zdobyć bramkę honorową. Po strzale z rzutu wolnego bramkarza Olimpii pokonał Bartosz Rymek.

W trzeciej kolejce legionowianie pojechali do Elbląga. Mecz z tamtejszą Concordią został rozegrany w środę 17 sierpnia. Tym razem Legionovia zaprezentowała się w nim dużo lepiej niż w starciu z Olimpią. Dość powiedzieć, że po pierwszej połowie podopieczni trenera Michała Pirosa prowadzili 3:0. Pierwszy cios legionowianie zadali już w drugiej minucie. Bramkarza Concordii pokonał Szymon Wiejak. Kolejne dwie bramki padły w odstępie zaledwie 120 sekund. W 37 minucie na listę strzelców wpisał się Kacper Kaczorowski, a w 39 Dawid Papazjan.

Na drugą połowę Legionovia wyszła nieco rozkojarzona i dała się zaskoczyć gospodarzom. W 57 minucie zespołowi z Elbląga udało się zdobyć bramkę kontaktową. Z rzutu karnego strzelił ją Łukasz Kopka. Ten sam zawodnik nieco ponad dziesięć minut później znów wpisał się na listę strzelców. Przewaga Legionovii stopniała więc już tylko do jednej bramki. Na szczęście podopiecznym trenera Pirosa udało się przetrwać próbę nerwów i w 88 minucie spotkania wynik na 4:2 ustalił Bartosz Mroczek.

Ostatni mecz legionowianie rozegrali u siebie w niedzielę 21 sierpnia, a ich rywalem była druga drużyna łódzkiego ŁKS-u. W pierwszej połowie Legionovia prezentowała się lepiej niż goście z Łodzi. Dobrą grę goście udokumentowali golem strzelonym w 23 minucie przez Bartosza Mroczka. W drugich 45 minutach mecz się wyrównał. Zarówno jedna, jak i druga drużyna miały swoje okazje do strzelenia bramki. Kolejne trafienie na swoje konto zapisała jednak Legionovia. W 73 minucie ze starcia sam na sam z bramkarzem łodzian zwycięsko wyszedł Szymon Wiejak i podwyższył wynik na 2:0.

Zawodnikom trenera Pirosa nie udało się jednak utrzymać korzystnego rezultatu. Wystarczyły trzy minuty oraz dwa stałe fragmenty gry i niemal pewne zwycięstwo wyślizgnęło się Legionovii z rąk. Gola kontaktowego po dośrodkowaniu z rzutu wolnego strzelił w 86 minucie Aleksander Ślęzak, a w 89 minucie po rzucie rożnym piłkę w bramce Legionovii umieścił Damian Nowacki. Mecz zakończył się więc podziałem punktów.

W najbliższą sobotę (27 sierpnia), ponownie na własnym boisku, Legionovia zmierzy się z Unią Skierniewice. Początek meczu o godzinie 17.00.

Legionovia Legionowo – Olimpia Zambrów 1:2 (0:1)
Bramki: Rymek 90+’ – Bykowski 34′, Zalewski 79′

Concordia Elbląg – Legionovia Legionowo 2:4 (0:3)
Bramki: Kopka 57′ (k), 68′ – Wiejak 2′, Kaczorowski 37′, Papazjan 39′, Mroczek 88′

Legionovia Legionowo – ŁKS II Łódź 2:2 (2:0)
Bramki: Mroczek 23′, Wiejak 73′ – Ślęzak 86′, Nowacki 89′