Już na etapie projektowania nowego skrzydła „jedynki” jedną z sal dydaktycznych postanowiono przeznaczyć na pracownię komputerową. Niedawno zaś owe plany zamieniono na konkrety. Dzięki temu w dziedzinie cyfryzacji SP nr 1, czyli najstarsza legionowska podstawówka, za pomocą kilku kliknięć przeszła do oświatowej awangardy.

Jak zaznacza jej dyrektorka, nie byłoby to możliwe bez pomocy i ścisłej współpracy z ratuszem oraz jego specjalistami od informatyki. – Stało się tak, ponieważ pan prezydent nieodpłatnie przekazał na rzecz nowej pracowni 26 komputerów stacjonarnych, które stanowią obecnie wyposażenie tej sali. Niezbędne było też wsparcie pana Macieja Skarżyńskiego, kierownika urzędowego referatu informatyki, który czuwał nad przygotowaniem i uruchomieniem tej pracowni, aby nasi najmłodsi uczniowie mogli rozpocząć realizację zajęć komputerowych od drugiego semestru tego roku szkolnego – podkreśla Ewa Jabłońska, dyr. Szkoły Podstawowej nr 1 w Legionowie.

Do tej pory maluchy „jedynki” korzystały z pracowni w budynku głównym szkoły, razem ze starszymi koleżankami i kolegami. Teraz mają własną, dostosowaną do ich edukacyjnych potrzeb, możliwości, a także warunków fizycznych. – Ta sala, jako pracownia informatyczna, była oczywiście przygotowywana już na etapie budowy nowego skrzydła szkoły – została odpowiednio okablowana, wydzielono też miejsce na serwerownię. Natomiast teraz dokupiliśmy wyposażenie i uczniowie z pionu 1-3 mogą już korzystać z własnej pracowni informatycznej – mówi Piotr Zadrożny, zastępca prezydenta Legionowa. – Mamy w niej 25 stanowisk dla uczniów oraz jedno dla nauczyciela. Oprócz tego zainstalowaliśmy nowoczesny projektor, podwieszany ekran, dodatkowo dzieci mają też tam drukarkę do korzystania podczas zajęć komputerowych – dodaje dyrektorka SP nr 1 w Legionowie.

Zajęć pożytecznych, rozwijających i ciekawych, za którymi młodzi uczniowie wręcz przepadają. Żałując jedynie, że w planie lekcji przewidziano na nie tylko godzinę tygodniowo. Nie każde bowiem dziecko ma w domu dostęp do komputera oraz internetu i także może poza szkołą oswajać się z wirtualnym światem. A bez tego obecnie ani rusz. – Szkoła ma za zadanie wyrównywanie szans. W jednym domu są dwa komputery, trzy tablety, konsola do gier, a w drugim nie ma nic. Natomiast ci młodzi ludzie muszą być przygotowani do życia we współczesnym świecie, muszą umieć obsługiwać programy, sprzęt komputerowy, ale muszą też znać zagrożenia, jakie stwarza chociażby Internet i brak możliwości jego pełnej kontroli. Dlatego zajęcia informatyczne, również w tych najmłodszych klasach, są bardzo istotne – uważa Piotr Zadrożny.

W powyższej kwestii, co zrozumiałe, zarówno przedstawiciele szkoły, jak i jej samorządowy zwierzchnik mówią jednym głosem. – Dzięki stworzeniu tej pracowni dzieci mają możliwość kształtowania umiejętności w zakresie korzystania z komputera, urządzeń cyfrowych, sieci komputerowej, rozwijają też umiejętności w zakresie programowania – bo na tym etapie kształcenia jest ono bardzo istotne, w zakresie rozwiązywania problemów z wykorzystaniem komputera i sieci komputerowej. Dzieci rozwijają swoje pasje i zainteresowania, wykorzystując te nowoczesne technologie, ale także poszerzają swoje kompetencje społeczne, pamiętając jednocześnie o przestrzeganiu zasad dotyczących bezpieczeństwa w sieci – wylicza korzyści dyr. Ewa Jabłońska.

Jak zapowiadają sternicy lokalnej oświaty, docelowo w każdej podległej im placówce oświatowej mają funkcjonować co najmniej dwie nowoczesne pracownie komputerowe. Do realizacji tych ambitnych zamierzeń jest już całkiem blisko.

Poprzedni artykułBilet z automatu
Następny artykułPatron na trudne czasy
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.