Nikt nie miał wątpliwości, że wcześniej czy później musiało do tego dojść. Po serii czternastu meczów, w których Legionovia Legionowo była niepokonana, podopieczni trenera Michała Pirosa musieli w końcu przełknąć gorycz porażki. W sobotę (14 maja) legionowianie przegrali na wyjeździe 2:4 z ŁKS II Łódź. Z kolei w pierwszym z meczów rozgrywanych w ubiegłym tygodniu Legionovia gładko pokonała u siebie 3:1 Pelikana Łowicz.

Spotkanie z drużyną z Łowicza rozegrano w zeszłą środę (11 maja) na boisku przy Parkowej. Od pierwszych minut było widać, kto w tym meczu jest faworytem. Legionowianie od razu wysoko zaatakowali i co chwila na bramkę Pelikana sunęły groźne szarże. Na prowadzenie Legionovia wyszła już w 14 minucie. Bramkę z rzutu karnego, po faulu na jednym z graczy Novii, strzelił Michał Bajdur. Po zdobyciu bramki gospodarze nieco się cofnęli i dali rywalom trochę więcej miejsca, a sami zaczęli czyhać na ukąszenie ich groźną kontrą. I ta taktyka się opłaciła, bo tuż przed końcem pierwszej połowy Legionovia podwyższyła prowadzenie. Strzelcem bramki na 2:0 znów był Michał Bajdur, który mocnym strzałem z 20 metrów pokonał bramkarza gości.

Po zmianie stron obraz gry wiele się nie zmienił. Cofnięta Legionovia szukała swoich kolejnych okazji w grze z kontrataku. Trwało to do 73 minuty, kiedy to po zagraniu piłki ręką w polu karnym przez jednego gracza Legionovii sędzia podyktował jedenastkę dla zespołu z Łowicza. Rzut karny na gola kontaktowego zamienił Szymon Sołtysiński. Goście, czując szansę na doprowadzenie do wyrównania, śmielej rzucili się do ataku. Zrobiło się więc nieco nerwowo. Legionovia zachowała jednak zimną krew i nie tylko nie dała sobie wbić bramki wyrównującej, ale jeszcze podwyższyła wynik. Gola na 3:1 strzelił Artur Balicki.

Po sobotnim meczu z rezerwami łódzkiego ŁKS-u podopieczni Michała Pirosa byli w zgoła odmiennych nastrojach. I nie ma się co dziwić, bo już po pierwszej połowie legionowianie przegrywali w Łodzi 1:4. Pierwszą bramkę stracili w siódmej minucie, a na listę strzelców wpisał się Błażej Radwanek. Legionovii udało się co prawda szybko wyrównać, jednak bramka strzelona w 30 minucie przez Konrada Zaklikę na wiele się nie zdała. W ostatnich dziesięciu minutach goście stracili bowiem aż trzy bramki. W 37 minucie samobójcze trafienie zaliczył Piotr Bujak. W niespełna minutę później było już 3:1 dla gospodarzy, a na listę strzelców, po celnym strzale z dystansu, wpisał się Jakub Romanowicz. Czwartą bramkę dla ŁKS-u z rzutu karnego, podyktowanego za faul na jednym z graczy gospodarzy, w 44 minucie strzelił Aleksander Ślęzak. W drugiej połowie Legionovia dążyła do tego, aby odwrócić losy spotkania. Niestety, była w stanie strzelić jeszcze tylko jednego gola. W 58 minucie zdobył go Artur Balicki.

Mimo porażki z ŁKS-em II Łódź Legionovia utrzymała się na fotelu lidera. Jej przewaga nad drugą w tabeli Polonią Warszawa stopniała już jednak tylko do trzech punktów, a trzeba pamiętać, że Czarne Koszule mają na koncie o jeden mecz mniej. W następnej kolejce legionowianie podejmą u siebie GKS Wikielec. Spotkanie zostanie rozegrane w sobotę 21 maja o godzinie 18.00.

KS Legionovia Legionowo – Pelikan Łowicz 3:1 (2:0)

Bramki: Bajdur (14’ k., 44’), Balicki (90’) – Sołtysiński (73’ k.).

Legionovia: Krzywański – Kaczorowski, Waszkiewicz, Bujak, Wojdyga (71’ Pociecha), Sonnenberg (71’ Gołąb), Zaklika, Rymek (88’ Budek), Bajdur (88’ Gibas’), Mroczek, Papazjan (34’ Balicki).

Pelikan: Orzeł – Pawlicki, Woliński, Dwórzyński, Stawikowski (46’ Pomiankowski), Kolus (69’ Kuciński), Mycka, Tomaszewski (56’ Garnysz), Łojszczyk, Falkowski (56’ Olpiński), Sołtysiński.

ŁKS II Łódź – KS Legionovia Legionowo 4:2 (4:1)

Bramki: Radwanek (7’), Bujak (37’ sam.), Romanowicz (38’), Ślęzak (44’ kar.) – Zaklika (30’), Balicki (58).

ŁKS II: Kołba – Wszołek (46’ Zając), Ślęzak, Lorenc, Radziński, Romanowicz (73’ Jastrzembski), Gryszkiewicz (49’ Piotrowski), Kościuk, Sójka (73’ Czypicki), Kelechukwu (62’ Lipień), Radwanek.

Legionovia: Krzywański – Waszkiewicz (84’ Gibas), Zaklika, Bajdur (60’ Gołąb), Bujak, Koziara, Wojdyga (60’ Pociecha), Mroczek, Sonnenberg (46’ Rymek), Kaczorowski, Balicki (65’ Dobrogost).