Światowy Dzień Osób z Zespołem Downa nieprzypadkowo wypada 21 marca. Data obchodów jest symboliczna i odnosi się do samej istoty tej choroby. Wiąże się ona bowiem z obecnością dodatkowego, trzeciego chromosomu w ich 21. parze. Co ciekawe, kształtem przypomina on… skarpetkę. Dlatego właśnie w poniedziałek przez Polskę oraz kawał świata – z Legionowem włącznie – przetoczyły się Marsze Kolorowej Skarpetki.

Ten legionowski, przy pięknej, słonecznej pogodzie, tradycyjnie ruszył z miejskiego rynku, aby ulicą Piłsudskiego dotrzeć w końcu na dziedziniec ratusza. Chętnych do spaceru jak zwykle znalazło się pod dostatkiem. – Chciałbym wam powiedzieć, że naprawdę wprowadzacie tutaj, do naszego miasta i całego powiatu, wiele, wiele radości. Bardzo się cieszę, czeka nas teraz wspaniały przemarsz. Mam tutaj takie drobne podarki, założyłem na ręce skarpetki (…), mam je też oczywiście na nogach, chociaż może tego troszeczkę nie widać – zagaił do szykujących się na przechadzkę osób Konrad Michalski, wicestarosta legionowski. Na szczęście wielu innych uczestników marszu swe kolorowe elementy „dolnej” garderoby wyeksponowało dużo bardziej. I dobrze, bo ich wielobarwna różnorodność symbolizuje tolerancję, podkreślając, że mimo odmienności można, a nawet należy w pełni cieszyć się życiem.

Tegoroczna kampania Światowego Dnia Zespołu Downa odbywała się pod hasłem „Co oznacza inkluzja?”, w nauczaniu integracyjnym wyrażająca szczególne pochylenie się nad uczniem z niepełnosprawnościami i skupienie się na jego mocnych stronach. – Zgłosiło się tu do nas, na ten marsz, bardzo wielu młodych ludzi. To wzbudza nadzieję na przyszłość, wzbudza radość w sercach organizatorów. Jest bardzo duże zainteresowanie Marszem Kolorowej Skarpetki, a tym samym zainteresowanie ludźmi z zespołem Downa. Było bardzo wesoło, były skandowane przez młodzież i dorosłych hasła mówiące o tym, że wszyscy jesteśmy ludźmi, żyjemy na jednej Ziemi i należy nam się jednakowy szacunek, równe traktowanie. A w razie czego wspieranie, pomoc i empatia – właśnie o tym dzisiaj był ten marsz – cieszył się Jerzy Jastrzębski, prezes Fundacji Promień Słońca.

Legionowska fundacja już od ponad dekady, wspólnie z kilkunastoma partnerami, prowadzi działania na rzecz integracji osób niepełnosprawnych z innymi członkami lokalnej społeczności. No i z każdym rokiem coraz lepiej widać tego rezultaty. – Robimy wszystko, żeby ta integracja była coraz pełniejsza. To bardzo ciekawe, jak ta sytuacja zmienia się na przestrzeni lat. Poprzez nasze, nawet najskromniejsze działania zmienia się świadomość ludzka. Coraz więcej ludzi dostrzega osoby z niepełnosprawnościami, wspiera je, pomaga albo po prostu normalnie traktuje. Nie ma już zdziwienia, nie ma dziwnego uśmiechu, ale jest normalne traktowanie – dodał współorganizator marszu.

Witając uczestników marszu na swoich włościach, prezydent Legionowa przypomniał, że dawniej pierwszego dnia kalendarzowej wiosny młodzi ludzie chadzali raczej… na wagary. Czasy się jednak zmieniły i teraz 21 marca wyraża się wsparcie dla osób z zespołem Downa i akceptację dla ich odmienności. – Cieszę się, że przyszliście tutaj w takim szczytnym celu i że możemy spotkać się nie wirtualnie, lecz osobiście, stanąć jeden przy drugim i być wspólnie dla siebie. (…) Chcę podziękować wszystkim organizatorom, wszystkim dzieciom i młodzieży, którzy tutaj są i okazują wsparcie; że ci ludzie z zespołem Downa są zawsze razem z nami i mogą na nas liczyć. My też się od nich wiele uczymy i podziwiamy ich zdolności, ich umiejętności i to, jak wiele z siebie nam, w pełni zdrowym, dają. Przy okazji Roman Smogorzewski wyraził chęć dalszej, jeszcze głębszej współpracy z organizacjami wspierającymi ludzi z niepełnosprawnościami. – Umiejętność bycia razem, rozumienia swoich różnych możliwości, różnych potencjałów i różnic, które są między nami, jest bardzo ważna – zaznaczył prezydent Legionowa.

Marsz Kolorowej Skarpetki, będący zarazem marszem solidarności z narodem ukraińskim, był niejako zwiastunem XI Dni Osób z Niepełnosprawnościami Miasta Legionowo i Powiatu Legionowskiego. Ich oficjalne rozpoczęcie nastąpi 7 kwietnia. W bogatym kalendarzu tegorocznych imprez znajdą się między innymi rozmaite konkursy, koncerty, paraolimpiada, a także plenery fotograficzne i malarskie.

Poprzedni artykułPGR w ogniu
Następny artykułWiosna w niższych ligach
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.