fot. arch.

Policjanci z drogówki, patrolując teren Józefowa, zwrócili uwagę na dostawczego renaulta, którego tor jazdy wskazywał na to, że jego kierowca mógł być pijany. Po zatrzymaniu pojazdu podejrzenia się potwierdziły. Okazało się też, że kłopoty kierującego tak naprawdę dopiero się zaczęły.

W momencie, gdy policjanci zatrzymali renault do kontroli, kierujący nim 31-letni mieszkaniec Warszawy omal nie wypadł z pojazdu. Jak można się domyślić, wszystko przez alkohol. Badanie alkomatem wykazało, że w jego organizmie krążyło go blisko 1,7 promila. Zdając sobie sprawę z konsekwencji, jakie z pewnością go spotkają, zawiany 31-latek spróbował wyjść cało z tej sytuacji i w zamian za odstąpienie od czynności służbowych zaproponował policjantom 20 tysięcy złotych łapówki. Ci zareagowali na to zatrzymaniem mężczyzny i osadzeniem go w policyjnym areszcie. Niefortunny kierowca usłyszał zarzuty dotyczące kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz obietnicy udzielenia funkcjonariuszom korzyści majątkowej. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.