Gdyby tylko 51-letnia mieszkanka podwarszawskich Ząbek przestrzegała reżimu sanitarnego, dzisiaj prawdopodobnie nadal mogłaby się cieszyć wolnością. Lecz ponieważ była z nim na bakier, trafiła już za kratki.

Lekkomyślna 51-latka wpadła podczas policyjnej kontroli na jednej z legionowskich stacji benzynowych, podczas której mundurowi sprawdzali, czy jej klienci przestrzegają obowiązku zasłaniania ust i nosa w miejscu publicznym. Nasza bohaterka była jedną z osób bez maseczki, funkcjonariusze postanowili więc ukarać ją mandatem. Gdy sprawdzali jej dane w policyjnej bazie, okazało się, że jest ona poszukiwana przez Sąd Rejonowy dla dzielnicy Warszawa-Praga celem odbycia kary pozbawienia wolności za wcześniejsze przestępstwa.

Przez brak maseczki 51-latka trafiła więc prosto do więzienia. – Kolejny raz apelujemy o rozsądek i stosowanie się do wprowadzonych obostrzeń. Każda osoba w miejscu publicznym musi nosić maseczkę, która zakryje zarówno usta, jak i nos. Obowiązek dotyczy wszystkich, którzy znajdują się na ulicach, w urzędach, sklepach, czy miejscach świadczenia usług. Policyjne kontrole mają wesprzeć personel medyczny w zminimalizowaniu ilości osób zakażonych – wyjaśniają i ostrzegają legionowscy policjanci.