fot. Fb Restauracja Zdrówko

Zanim jeszcze 30 października 2019 r. nastąpiło jego uroczyste otwarcie, stało się jasne, że będzie to miejsce wyjątkowe. Fundacja „Emanio Arcus”, we współpracy z Mazowieckim Urzędem Marszałkowskim, postanowiła bowiem stworzyć dwa w jednym: popularną jadłodajnię i Zakład Aktywności Zawodowej. Wyszło smakowicie!

Pomysł chwycił, dzięki czemu w restauracji „Zdrówko” znalazło zatrudnienie 18 niepełnosprawnych osób z Legionowa oraz powiatu. Nic dziwnego, że jej drugie urodziny zdecydowano się godnie uczcić, zapraszając przyjaciół lokalu do sali widowiskowej ratusza. – Gdy dwa lata temu otwieraliśmy restaurację Zdrówko, pierwszy w Legionowie Zakład Aktywności Zawodowej, nie wiedzieliśmy, jak się to wszystko potoczy i z jakim przyjęciem wśród mieszkańców się spotkamy. Dziś, po dwóch latach, a także po tym trudnym czasie, jakim jest pandemia, możemy powiedzieć, że było warto. Jesteśmy naprawdę szczęśliwi i dumni z tego, co osiągnęliśmy – powiedziała Małgorzata Trzcińska z Fundacji „Emanio Arcus”.

Owa duma nie jest na wyrost. Utworzenie pionierskiego na tym terenie Zakładu Aktywności Zawodowej wymagało bowiem mnóstwo wysiłku, cierpliwości i determinacji. Nikt nie ma jednak wątpliwości, że było warto. – Wielkie i gorące podziękowania i gratulacje dla tych, którzy uwierzyli, że ta trudna misja jest ważna i potrzebna. Uwierzyli, mieli marzenie, a co najważniejsze, włożyli ogrom pracy, starań, zabiegów i ryzyka, żeby takie cudowne miejsce, pyszne miejsce mogło powstać i mogło służyć. Służyć tym ludziom, którzy mają swoje problemy, ale też jest to miejsce pracy dla innych, którzy takich problemów nie mają, lecz bardzo wiele mogą się nauczyć od tych swoich kolegów i koleżanek – zauważył prezydent Roman Smogorzewski.

Pełen podziwu dla osiągnięć kierownictwa i załogi „Zdrówka” jest również Marszałek Województwa Mazowieckiego. W imieniu nieobecnego Adama Struzika jego list gratulacyjny odczytał Artur Pozorek. – Pracownicy zakładu udowadniają, że niepełnosprawność nie jest przeszkodą w rozwijaniu pasji kulinarnych i wykonywaniu pracy zawodowej. Z zapałem i energią troszczą się o wysoką jakość serwowanych posiłków, a przy tym zapewniają klientom miłą i życzliwą obsługę. Z dumą mogę powiedzieć, że organizatorzy pierwszego w powiecie legionowskim Zakładu Aktywności Zawodowej wywiązali się z tego zadania znakomicie.

Słysząc tyle pochwał, personel legionowskiej restauracji mógł się tylko cieszyć. Żadna z nich nie była przecież na wyrost, o czym świadczy rosnąca liczba klientów odwiedzających tę wyjątkową jadłodajnię i jej niezwykłych pracowników. – To wy na co dzień tam pracujecie, na co dzień smacznie gotujecie, na co dzień tworzycie tam wspaniałą atmosferę. I z otwartymi sercami witacie tych, którzy przychodzą tam jeść wasze smaczne, piękne posiłki. Życzę pani prezes, całemu zespołowi i wam, uczestnicy Zakładu Aktywności Zawodowej, żebyście nigdy nie poddawali się, żebyście zawsze, codziennie widzieli w tym sens. Jesteście otwarci dla ludzi, ale przede wszystkim tworzycie takie przyjazne i przyjemne miejsce, że aż chce się do was przychodzić – zwróciła się do pracowników „Zdrówka” Anna Brzezińska, dyr. Ośrodka Pomocy Społecznej w Legionowie.

To głównie dzięki tej ochocie „Zdrówko” radzi sobie z pandemią, utrzymując w trakcie jej trwania wszystkie miejsca pracy. A to dla osób, którym tak trudno się je zdobywa, jest szczególnie istotne. Smakowała im też z pewnością wisienka na urodzinowym torcie, czyli kwiaty, prezenty, podziękowania i gratulacje. Wędrujące przy tej okazji w obie strony: i w kierunku jubilatów, i ludzi, którzy „Zdrówku” zdrowo od początku pomagają. Podarunkiem dla wszystkich był zaś premierowy pokaz dokumentu przygotowanego przez zespół telewizji LTV. Serwowany, rzecz jasna, gratis.

Poprzedni artykułBunt po trzydziestce
Następny artykułMuzyczna rodzina Soprano
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.