W ramach świątecznej rozgrzewki w pierwszą niedzielę grudnia legionowska Poczytalnia zaprosiła mieszkańców na mikołajkowy kiermasz z niespodziankami. Pod hasłem „Najlepsze prezenty na święta” mogli oni, niezależnie od wieku, znaleźć tam wiele przedmiotów, które idealnie sprawdzą się w roli podarunków pod choinkę. Przy okazji otrzymując szansę na zostanie świętym mikołajem.

Przez biblioteczny kiermasz przewinęły się w niedzielę tłumy legionowian. Wielu z nich wracało do domów z wypchanymi torbami. – Mimo pandemii cieszy on dużym zainteresowaniem. Mamy dziś ponad dwudziestu wystawców i wielu odwiedzających. Gościmy rękodzielników z Legionowa i okolic, którzy przywieźli ze sobą biżuterię, odzież, świece, mydełka, obrazy, czapki ubrania, maskotki i mnóstwo innych rzeczy. Jest u nas wszystko, więc spokojnie można zrobić zakupy na zbliżające się mikołajki, jak również na Boże Narodzenie – mówi Karolina Sidowska-Ptasiewicz z Miejskiej Biblioteki Publicznej w Legionowie.

Podczas gdy dorośli rozglądali się w Poczytalni za „wsadem” do świątecznych paczek, piętro niżej maluchy mogły wziąć udział w animacjach i warsztatach plastycznych. Jak to mają w zwyczaju, biblioteczni organizatorzy pomyśleli też oczywiście o części artystycznej. – Wystąpił nasz działający przy bibliotece chór Belcanto, wystąpią też dziewczyny, które przygotowały pokaz taneczny – dodaje pani Karolina. I to pokaz nie byle jaki. O ile senioralni chórzyści z Belcanto choreografię, siłą rzeczy, ograniczyli do minimum, podopieczne działającej w Poczytalni kuźni musicalowych talentów postawiły właśnie na ruch oraz taniec. – Specjalnie na dzisiejsze wydarzenie, wraz z najstarszą grupą naszej Akademii, przygotowałyśmy krótkie, świąteczne show taneczne. Ale specjalizujemy się też w śpiewie i aktorstwie, ale dziś zaprezentujemy tylko małą namiastkę talentu naszych dziewcząt. Chcemy zaszczepić w dzieciakach miłość do musicalu i do sceny. Wspólnie przygotowujemy dwa musicale, z którymi będziemy występować na prawdziwej scenie. Finał już w czerwcu – zapowiadają Karina Warnel-Żakowska i Milena Jędrzejuk z Akademii Musicalowej Dell Arte.

Zanim to jednak nastąpi, musicalowa młodzież zaliczyła w Poczytalni krótką rozgrzewkę. Gdyby po jej obejrzeniu ktoś złapał scenicznego bakcyla, to żaden problem. Jak twierdzą pomysłodawczynie Akademii, wstępując do niej nie trzeba mieć żadnego doświadczenia. – Można zacząć od zera. Mamy bardzo zróżnicowany poziom, ale wystarczą ambicja oraz chęć do nauki i naprawdę jesteśmy w stanie zrobić z taką grupą wszystko. Nie trzeba mieć doświadczenia, my wszystkiego nauczymy. Pasja i zaangażowanie – to są chyba najważniejsze cechy, których oczekujemy od kandydatów do Akademii – dodają instruktorki.

Niezależnie od jego komercyjno-artystycznego charakteru, niedzielnemu kiermaszowi towarzyszyło też pospolite dobroczynne ruszenie. Krewni oraz wolontariusze zbierali podczas niego pieniądze na rzecz malutkiej Gabrysi Dorockiej, której rodzice usłyszeli od lekarzy straszną, niepozostawiającą złudzeń diagnozę: SMA. – O jej chorobie dowiedzieliśmy się dwa tygodnie po urodzeniu. Obecnie Gabrysia ma dwa miesiące i potrzebujemy 9 mln zł na uratowanie jej życia – mówi Joanna Chmielewska, ciocia Gabrysi. A jej druga ciocia dodaje: – Bardzo dużo osób nam pomaga, między innymi dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Legionowie. Wszystkie oferowane tu przedmioty są wykonane przez osoby pragnące pomóc Gabrysi. – Mamy wiele ozdób choinkowych, pyszne ciasta. Pamiętajmy, że dobro wraca, więc warto przyjść i nas wesprzeć – zachęca pani Joanna.

Sądząc po oblężonym przez kupujących stoisku wolontariuszy, skorzystało z tej okazji mnóstwo osób. Jeśli jednak ktoś nie odwiedził w niedzielę Poczytalni, nic straconego. Bo wciąż może małej Gabrysi pomóc. – Te rzeczy będą przekazane później na licytacje na Facebooku oraz Instagramie. Są strony internetowe, poprzez które można wesprzeć Gabrysię. Serdecznie zapraszamy do pomocy – zachęcają krewne dziewczynki. Nie ma się co zastanawiać, z takiego zaproszenia wręcz trzeba skorzystać. I samemu przekonać się, jak cudownie jest być dla kogoś świętym mikołajem…

Pomóc Gabrysi można wysyłając SMS o treści 0158014 na numer 72365 lub przekazując 1% podatku – nr KRS 0000396361, cel szczegółowy 1% 0158014 Gabrysia. Pieniądze zbiera dla niej również Fundacja Siepomaga. Numer konta: 47 2490 1028 3587 1000 0015 8014, tytułem „Darowizna Gabrysia Dorocka”.

Poprzedni artykułRoztańczyli Spodek
Następny artykułCzołówka na Sowińskiego
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.