Gdy 35 lat temu powstawała legionowska Sexbomba, jej ojcowie chrzestni zapewne nie przypuszczali, że przetrwa taki szmat czasu. A tym bardziej, że kiedyś jej urodziny będzie hucznie świętować całe miasto. Dzięki temu w poprzednią sobotę, na ich koncertowej kulminacji, tradycyjne sto lat zabrzmiało głośniej niż gitarowe riffy.

Dawniej wspieranie przez władzę punk rocka byłoby nie do pomyślenia. Na szczęście PRL się skończył i dziś są już inne czasy. Dlatego specjalny koncert z okazji urodzin zespołu Sexbomba zgodnie wsparli i objęli swoim patronatem Prezydent Miasta Legionowo oraz Marszałek Województwa Mazowieckiego. – Samorząd województwa dofinansował całą imprezę, więc legionowianie i fani Sexbomby mogą dziś razem świętować ten jubileusz. A dla samego zespołu mamy niespodziankę – skoro urodziny, będzie też i tort – zdradziła przed koncertem Anna Brzezińska, radna Sejmiku Województwa Mazowieckiego.

Jak przystało na 35. urodziny, sławna jubilatka nie była tego dnia sama. Okolicznościowe łojenie w zarządzanej przez spółkę KZB Lodowej Arenie przygotowano na bogato. – Na dzisiejszej imprezie grają znakomici goście: zespół Sedes – jeden z najdłużej istniejących zespołów punkowych w Polsce. W Legionowie zagrają bodajże pierwszy raz. Oprócz tego wystąpi Zimna Wojna, czyli bardzo interesujący debiutanci. Choć może nie do końca debiutanci, bo nagrali już dwie płyty. Bardzo mi się podoba ich muzyka, ich przekaz i cieszą się, że tu dzisiaj z nami są. Jeśli chodzi o line up (listę artystów – przyp. red.), to spełnienie marzeń. No i w ogóle fajny, szczęśliwy dzień, jak na razie – cieszył się Robert Szymański, lider i wokalista Sexbomby.

Dla całej Sexbomby nie tylko zresztą ten jeden. Swoje godne pozazdroszczenia koralowe gody kapela obchodzi naprawdę głośno. – Ten cały rok jest taki urodzinowy. Bardzo się cieszymy, że jeden z koncertów możemy zagrać w Legionowie. Za chwilę ruszy duża trasa i zobaczymy się na koncertach jubileuszowych w całej Polsce. Gramy specjalną trasę na 35-lecie z zespołem Farben Lehre. Odwiedzimy wszystkie duże miasta w Polsce, wyszły specjalne płyty z tej okazji. Cieszymy się. Są ludzie, jest dla kogo grać i fajnie, że ten punk rock żyje i fajnie, że my możemy dalej grać. Potwierdzeniem słów lidera Sexbomby była sobotnia frekwencja. Jak żartował Robert Szymański, już na początku imprezy lepsza niż podczas ostatnich, naznaczonych pandemią, także świętowanych w Lodowej Arenie Dni Legionowa. – W ogóle fajna sytuacja, bo jest duży przekrój wiekowy. Przychodzą ludzie starsi; tacy, którzy mają prawo pamiętać Sexbombę od początku, i przychodzą młodzi ludzie, dla których być może jest to pierwszy koncert w życiu.

Nie zawiedli fani, wyzwaniu sprostały też występujące tego dnia kapele. Choć najmniej znana, żywiołowa i ciekawie grająca Zimna Wojna rozgrzała wielu miłośników punk rocka. Gdy do gry wszedł legendarny Sedes, zrobiło się jeszcze goręcej. Swój największy hit, „Wszyscy pokutujemy” – śpiewany za komuny przez całe zbuntowane pokolenie, zespół wykonał razem z gospodarzem imprezy. Co ciekawe, dopiero po raz pierwszy stojąc z nim na scenie. Po ponad godzinie Sedesowego łojenia publiczność była już gotowa na wejście Sexbomby. Nim jednak zabrzmiały gitarowe riffy, wszyscy odśpiewali jubilatce „Sto lat”, a później skosztowali ufundowanego przez prezydenta miasta tortu. I dopiero wtedy zaczął się koncert, którego zgromadzeni w Lodowej Arenie ludzie nie zapomną bardzo długo. Zapytany o to, co dalej zamierza robić Sexbomba, Robert Szymański na wszelki wypadek zdementował ewentualne plotki o jej emeryturze. – Oczywiście, jak to zespół rockandrollowy, będziemy działać dalej i realizować swoje pomysły, czyli będziemy szykować kolejne płyty i kolejne trasy koncertowe. Już niekoniecznie jubileuszowe…

Nadal robić swoje, również w sferze kultury, zamierzają też mazowieccy samorządowcy. I w przyszłości przygotowywać podobne cykle wydarzeń, jak to, którego muzyczną gwiazdą była najbardziej znana kapela z Legionowa. – Koncert Sexbomby jest wydarzeniem z cyklu imprez pod nazwą „Lato nad Zegrzem”, finansowanych właśnie ze środków województwa mazowieckiego. Wcześniej odbywały się pikniki profilaktyczne na plażach w Nieporęcie, Wieliszewie, będziemy też gościć w Serocku. W ramach tych pikników propagujemy, po pierwsze, bezpieczne spędzanie czasu wolnego z rodziną nad wodą, po drugie zaś promujemy markę województwa oraz hasło „Mazowsze – serce Polski”. Pokazujemy, że wojewódzki samorząd wspiera i finansuje różne wydarzenia kulturalne – mówi Anna Brzezińska. Jedno jest pewne: to sobotnie – dosłownie, lecz także w przenośni – było mijającego lata jednym z najgłośniejszych.

Poprzedni artykułKosztowne wycinki
Następny artykułZagrywka w przeszłość
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.