Jak od dawien dawna wiadomo, przyjaciół poznaje się w biedzie. Wprawdzie owej biedy nie należy w przypadku Legionowa rozumieć dosłownie, ale wyciągniętą przez marszałka województwa rękę z pieniędzmi na inwestycje miasto przyjęło z radością. A jeszcze bardziej ucieszą się mieszkańcy, gdy już będą mogli zacząć z nich korzystać.

Ostatni czwartek maja był w Legionowie wyjątkowy z kilku powodów. Przypadający wtedy Dzień Samorządu Terytorialnego udało się bowiem uczcić w szczególny sposób. Głównie dzięki uroczystemu podpisaniu przez prezydenta dwóch umów o dofinansowanie lokalnych inwestycji, na łączną kwotę ponad miliona dwustu tysięcy złotych. Większość tych pochodzących z budżetu Samorządu Województwa Mazowieckiego środków pomoże stworzyć w mieście integracyjny plac zabaw. – Chcę szczególnie podziękować – w tym czasie, w tym miejscu i w tym mieście – Samorządowi Województwa Mazowieckiego, albowiem samorząd miasta Legionowo nie może liczyć na jakąkolwiek pomoc ze strony rządu: ani w drugiej, ani w trzeciej tarczy nie otrzymaliśmy ani złotówki, mimo że projekty, które złożyliśmy były ciekawe, atrakcyjne i profesjonalnie przygotowane – na wstępie powiedział do zebranych w ratuszu gości Roman Smogorzewski.

Słów prezydenta słuchał w ratuszu spory poczet oficjeli, którzy wpadli do Legionowa przy okazji samorządowego święta. W kontekście wspomnianych umów najważniejszy był oczywiście wicemarszałek województwa, bo to on złożył na nich swe podpisy. – Samorząd województwa stara się, w miarę swoich możliwości, pomagać samorządom innych kategorii: miastom, powiatom i gminom. Podpisaliśmy dziś umowy na dofinansowanie dwóch inwestycji, które zrealizuje miasto Legionowo. Obie dotyczą prospołecznych projektów, na czele z placem służącym do integracji dzieci, młodzieży, ale także dorosłych. Będzie to unikalny plac zabaw, ale i miejsce odpoczynku – powiedział Wiesław Raboszuk. – Legionowo nie może liczyć na pomoc ze strony rządu PiS-u, w związku z tym dotacja z budżetu województwa mazowieckiego na te ważne zadania jest w tych ciężkich czasach wręcz bezcenna – dodał prezydent Smogorzewski.

Zlokalizowany na osiedlu Jagiellońska integracyjny plac zabaw będzie miał powierzchnię blisko siedmiu tysięcy metrów kwadratowych. Na tej unikalnej w skali powiatu przestrzeni powstaną drewniane nawierzchnie, plac zabaw oraz ciągi piesze i pieszo-jezdne. Przewidziano tam również trampoliny, karuzele, bujaki, huśtawki i siedziska, a także toaletę, siłownię plenerową oraz obiekty małej architektury. Cały teren zostanie oświetlony, ozdobi go też szata roślinna. – To niezwykle ważna inwestycja. Będzie nie tylko miejscem odpoczynku, ale również symbolem naszego miasta. Właśnie w tym miejscu będziemy mieli możliwość spotykania się w dużych grupach: zarówno seniorzy, dzieci, jak i całe rodziny. To miejsce, gdzie będziemy mogli się integrować, a jego dostępność będzie zagwarantowana dla wszystkich. A szczególnie dla młodych i starszych osób z niepełnosprawnościami – podkreśla Anna Brzezińska, dyr. Ośrodka Pomocy Społecznej w Legionowie i radna województwa mazowieckiego.

Do budowy obiektu na największym legionowskim osiedlu miasto przymierza się już od jakiegoś czasu. Na przeszkodzie stały jednak dotąd finansowe realia krajowych samorządów oraz rynku usług budowlanych. Realia, które pandemia postawiła niemal na głowie. – Tutaj mamy do czynienia z taką sytuacją, że już trzy razy próbowaliśmy wybierać firmę, która wybuduje ten bardzo potrzebny i bardzo nowoczesny plac integracyjny. Potrzebny zwłaszcza w czasie, gdy niepełnosprawni ludzie często jeszcze bardziej niż my, zdrowi, byli zamknięci w swoich domach i nie uczestniczyli na przykład w Warsztatach Terapii Zajęciowej. Dlatego cieszy to, że samorząd województwa przyznał na tę inwestycję 1,2 mln zł. To na pewno pomoże miastu ten przetarg wreszcie rozstrzygnąć i sprawić, żeby już za dwa-trzy miesiące mieszkańcy mogli z tej przestrzeni korzystać.

Druga z dofinansowanych przez mazowiecki samorząd inwestycji dotyczy Bukowca A. Blisko 23 tys. zł zostanie przeznaczonych na posadzenie tam nowych drzew oraz zagospodarowanie terenu osiedla. Na powierzchni blisko stu metrów kwadratowych pojawią się rodzime gatunki, takie jak brzoza płacząca, jarząb pospolity, ostrokrzew, cis, pigwowiec, czy bukszpan. Planowane jest także wykonanie systemu nawadniania. – Mamy bardzo dobrą współpracę z Samorządem Województwa Mazowieckiego, które – mamy nadzieję – nie zostanie podzielone. Liczę również, że na nasze wnioski, które były, są i będą składane, będą znajdowane pieniądze i odciążymy dzięki temu budżet miasta i mieszkańców, aby dalej zaspokajać ich potrzeby oraz realizować ich projekty i marzenia – mówi prezydent Roman Smogorzewski. Nadzieję warto mieć zawsze. Inna sprawa, że komentując bieżącą sytuację samorządów, goście prezydenta nie tryskali optymizmem. Ale o tym opowiemy już innym razem.

Poprzedni artykułWypoczynek na dziko
Następny artykułProjekt do ogarnięcia
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.