fot. arch.

Pomimo minimalnego zwycięstwa 3:2 nad wyprzedzającą je w tabeli ekipą z Bielska-Białej, siatkarki DPD IŁCapital Legionovii Legionowo wciąż nie zapewniły sobie awansu do fazy play-off. Z drugiej strony, i to akurat dla kibiców dobra informacja, nie straciły też na to szansy.

Sobotnie (6 lutego) spotkanie rozpoczęło się według scenariusza napisanego w Legionowie. Wykorzystując kiepską dyspozycję gospodarzy, podopiecznym Alessandro Chiappiniego udało się uzyskać pewną przewagę, którą mimo nie najlepszej postawy w przyjęciu utrzymały do końca pierwszego seta. Nadrabiając braki świetną zagrywką i grą w obronie, zwłaszcza w wykonaniu Jessiki Rivero Marin oraz Shelly Stafford, legionowianki wygrały go do 20. Jeśli jednak ktoś myślał, że BKS-owi przegrana podetnie skrzydła, to się zawiódł. Chociaż w drugiej partii Noviankom zdarzało się prowadzić nawet trzema „oczkami”, w końcu – mniej skuteczne w ataku i częściej odbijające się od bloku – musiały uznać wyższość rywalek, przegrywając 21:25. Co gorsze, to samo stało się również w trzecim secie. Stać się jednak wcale nie musiało, bo zawodniczki z DPD Areny przez większość czasu prowadziły, ba, miały nawet trzy piłki setowe. Ale najwyraźniej nie tylko w futbolu, lecz także w siatkówce niewykorzystane sytuacje lubią się zemścić. Bielszczanki wygrały 26:24 i to one mogły na większym luzie przystąpić do kolejnego seta.

Czwarta odsłona sobotniego meczu była dla gości punktowym „być albo nie być”. Nic dziwnego, że od początku przejęli inicjatywę, co zaowocowało szybko uzyskaną przewagą, która w pewnym momencie osiągnęła nawet sześć punktów. Obraz gry odmieniło wprowadzenie przez trenera gospodyń na parkiet nowej rozgrywającej. Napędziła ona ich atak, dzięki czemu kolejny raz w tym spotkaniu nastąpił zacięty, emocjonujący finisz seta. Zwyciężywszy do 21, legionowianki wyszły z niego obronną ręką i wszystko miało rozstrzygnąć się w tie-breaku. Przyjezdne zaczęły go, będąc na fali, od zbudowania skromnej przewagi, która jednak w tej fazie meczu daje zwykle ogromny komfort. Przy zmianie stron Novianki prowadziły czterema punktami i już nie dały się rywalkom dopaść. Piątą partię wygrały 15:10, a całe spotkanie 3:2.

Z 27 punktami na koncie DPD IŁCapital Legionovia Legionowo zajmuje aktualnie w TAURON Lidze siódme miejsce.

BKS BOSTIK Bielsko-Biała – DPD IŁCapital Legionovia Legionowo 2:3 (20:25, 25:21, 26:24, 21:25, 10:15)

BKS: Kazała, Janiuk, Świrad, Orvosowa, Szlagowska, Gajewska, Drabek (libero) oraz Drużkowska, Wawrzyniak, Dąbrowska, Kossanjowa;
Legionovia: Tokarska, Oliveira Souza, Rivero Marin, Różański, Stafford, Grabka, Lemańczyk (libero) oraz Kulig (libero), Szczyrba, Dąbrowska, Matejko.
MVP: Jessica Rivero Marin (DPD IŁCapital Legionovia Legionowo)

Poprzedni artykułZderzenie z autokarem
Następny artykułNie żyje płk. Kazimierz Przymusiński
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.