Podobnie jak inne tego typu obiekty w kraju, Targowisko Miejskie w Legionowie na pewien czas musiało skapitulować przed koronawirusem. Zarządzająca obiektem spółka KZB, myśląc głównie o kupcach oraz ich klientach, zrobiła jednak wszystko, by handel powrócił tam jak najszybciej. I tak właśnie się stało, a rygorystyczne przestrzeganie procedur sanitarnych sprawia, że na targu można znaleźć nie tylko mnóstwo atrakcyjnych, niedrogich towarów, lecz także pełne bezpieczeństwo.

Decyzji Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Legionowie, na mocy której miejskie targowisko 14 marca ubiegłego roku zostało zamknięte dla handlu obwoźnego, nikt nie przyjął z radością: ani odwiedzający je mieszkańcy, ani przedsiębiorcy, ani spółka KZB – zarządca pięciu placów targowych o łącznej powierzchni ponad 20 tys. m2, na których znajduje się blisko 800 stanowisk i 66 pawilonów handlowych. Jedyną pociechę stanowił fakt, że nadal działalność mogły prowadzić pawilony usytuowane na terenie targu, pod warunkiem zapewnienia warunków sanitarnych właściwych dla obowiązującego stanu zagrożenia epidemicznego. Dobre i to. Z pomocą zarządcy obiektu kupcy szybko dostosowali się do nowych wymogów i kontynuowali pracę. Licząc po cichu na jak najszybsze zniesienie wszelkich krępujących handel ograniczeń.

Ich życzenia częściowo spełniły się już po kilku tygodniach. Otwarcie targowiska dla handlu obwoźnego, choć jeszcze z wyjątkiem artykułów przemysłowych, nastąpiło 2 maja 2020 r. Natomiast od 14 maja na placu A, czyli na Moim Rynku, umożliwiono też handlowanie „przemysłówką”. Po kolejnych kilkunastu dniach, płynąc na fali obwieszczanych przez rząd sukcesów w walce z pandemią, wszyscy sprzedawcy powrócili na miejsca, które zajmowali przed ogłoszeniem stanu epidemii. Najpóźniej, bo dopiero w połowie października, wznowiła działalność odbywająca się w każdą niedzielę Rupieciarnia.

Choć legionowskie targowisko szybko wróciło do dawnej formy, zarówno sprzedawcy, jak i osoby dokonujące tam zakupów muszą teraz przestrzegać aktualizowanych na bieżąco zasad bezpieczeństwa. Ponieważ większość z nich obowiązuje też w innych tego rodzaju miejscach, respektowanie przepisów sanitarnych nie napotyka na targu problemów. Obok regularnych kontroli skuteczności sprzątania placów oraz terenów przyległych przez firmę odpowiedzialną za utrzymanie porządku na terenie targowiska, utrzymaniu higieny sprzyjają umieszczone przy każdym wejściu dozowniki z płynem dezynfekującym, które są uzupełniane na bieżąco, a w przypadku dewastacji – zastępowane nowymi.

Co ciekawe i ważne z perspektywy zmotoryzowanych klientów targowiska, na początku listopada ubiegłego roku spółka KZB Legionowo podpisała umowę najmu parkingu przy Sądzie Rejonowym na ulicy Sobieskiego. Dzięki niej kierowcy samochodów osobowych odwiedzający miejskie centrum handlu pod chmurką mogą w każdą sobotę w godz. 7.00-15.00 bezpłatnie korzystać z około stu położonych blisko targu miejsc parkingowych.

Poprzedni artykułNie uciekł przed karą
Następny artykułRozbujane szczęście
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.