fot. arch. Fb Azoty Puławy

W sobotnim (7 listopada), wyjazdowym spotkaniu z KS Azotami-Puławy II legionowski KPR bez większych przeszkód pokonał gospodarzy 35:25, już do przerwy prowadząc siedmioma bramkami. Było to piąte z rzędu zwycięstwo odniesione przez piłkarzy ręcznych z DPD Areny w tegorocznych rozgrywkach I ligi.

Już początek meczu w Puławach dawał wyobrażenie o tym, co przez najbliższą godzinę może się dziać w tamtejszej hali. Gracze z Legionowa byli szybsi, bardziej pomysłowi i twardsi w obronie. Skuteczniej też kończyli swoje akcje. Nic dziwnego, że kiedy w dziewiątej minucie zrobiło się 4:1 dla KPR-u, opiekun gospodarzy postanowił wziąć czas i porozmawiać ze swoimi zawodnikami. Ale rady trenera to jedno, zaś boiskowa rzeczywistość to całkiem inna sprawa. Szczypiorniści „dwójki” Azotów wyraźnie nie mieli dobrego sposobu na radzenie sobie z bardziej doświadczonym rywalem. Z każdą minutą przewaga gości rosła i na przerwę zeszli oni, prowadząc 15:8.

Tuż po starcie drugiej odsłony meczu ambitnym puławianom na krótko udało się nieco zmniejszyć stratę do byłego superligowca. Kiedy zmalała ona do pięciu „oczek”, trener legionowian Marcin Smolarczyk na wszelki wypadek postanowił wziąć czas i przypomnieć swoim zawodnikom, po jaki łup udali się oni do Puław. Zaraz po wznowieniu zawodów drugi, grający trener Michał Prątnicki trafił w samo „okienko” bramki rywala, a jego koledzy zaczęli wybijać przeciwnikom z głów marzenia choćby nawet o remisie. Zabrali się do tego wprawdzie z ociąganiem, jednak po pewnym czasie wrócili do przewagi sprzed przerwy, a później co nieco jeszcze do niej, nomen omen, dorzucili. Występujący na luzie, czerpiący radość z gry legionowianie zwyciężyli w Puławach 35:25 i umocnili się w czołówce tabeli pierwszoligowej grupy C.

Po pięciu rozegranych spotkaniach KPR Legionowo z kompletem zdobytych punktów jest drugi, z trzema „oczkami” straty do mającego na koncie jeden mecz więcej MKS-u Wieluń. Trzecia, z dorobkiem dziesięciu punktów, jest łódzka Anilana.

Azoty-Puławy II – KPR Legionowo 25:35 (8:15)

Azoty-Puławy II: Wiejak, Stachowiak – Szewczyk 7, Przychodzeń 7, Antoniak 6, Flont 4, Baranowski 1, Kobiałka, Figura, Sekuła, Głos, Abramowicz, Batyra.
KPR Legionowo: Szałkucki, Zacharski, Węgrzyn – Fąfara 9, Śliwiński 5, Podobas 4, Prątnicki 4, Brinovec 4, Ciok 4, Murzec 2, Wołowiec 2, Kostro 1, Brzeziński, Brzozowski, Kasprzak, Lewandowski.

Poprzedni artykułPowody do gromadzenia wody
Następny artykułJesienne wykopki
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.