W czwartkowe przedpołudnie (29 października) na legionowską stację Ratusz wjechały konkrety związane z pojawieniem się drugiej miejskiej przeprawy pod torami kolejowymi. Wszystko wskazuje na to, że za dwa lata stanie się ona faktem. I jeśli ktoś przed nowym tunelem chce opuścić szlaban, to tylko okoliczni mieszkańcy, którzy wciąż boją się, że rozjedzie on ich spokój.

Inaczej niż to zwykle bywa, formalności dotyczące opracowania dokumentacji projektowej oraz wykonania na jej podstawie przejścia bezkolizyjnego na Bukowcu ograniczono do minimum. W bardziej uroczystej ceremonii podpisania umowy przeszkodził, wiadomo, koronawirus. – To ważny moment. Udało nam się zakończyć etap koncepcyjny, etap konsultacji i rozmów zarówno z mieszkańcami, jak i z koleją, która miała tutaj bardzo istotny głos. W rezultacie zdecydowaliśmy się na budowę tunelu pod torami kolejowymi w ciągu ulic Kwiatowej i Polnej – stwierdził po podpisaniu umowy z wykonawcą Piotr Zadrożny, zastępca prezydenta Legionowa.

Realizacją inwestycji, w formule „zaprojektuj i wybuduj”, zajmie się doświadczona na tym polu firma INTOP Warszawa. Bezkolizyjne skrzyżowania z linią kolejową nr 9 Warszawa – Gdynia wykonywała już ona m.in. w stolicy, Działdowie, Malborku i Chotomowie. – Są to prace związane z wykonaniem koncepcji, projektów budowlanych i projektów wykonawczych oraz uzyskaniem wszystkich niezbędnych decyzji administracyjnych, aż do uzyskania ZRiD-u (Zezwolenia na Realizację Inwestycji Drogowej – przyp. red.). Umowa przewiduje na to 10 miesięcy – informuje Sławomir Krawczyk, dyr. zarządzający spółki INTOP Warszawa. Później przyjdzie czas na likwidację obecnego przejazdu kolejowego, a następnie na zasadniczą część zadania: budowę tunelu pod torami, z dwoma pasami ruchu oraz oddzielonym od drogi ciągiem pieszo-rowerowym.

Ruch tylko lokalny

Jeśli chodzi o zmianę istniejącego układu komunikacyjnego, w ramach inwestycji powstanie również rondo usprawniające ruch z ulic Przemysłowej i Kwiatowej. – Co ważne, tak jak oczekiwali tego mieszkańcy, będzie to tunel dla ruchu lokalnego. Wcześniej zrobiliśmy badania natężenia ruchu, z których wynikało, że w ciągu doby przejeżdża przez ten przejazd około siedmiu tysięcy pojazdów, lecz tylko dwa procent z nich to pojazdy ciężarowe. Dlatego uznaliśmy, że nie ma potrzeby, aby odbywał się tam ruch ciężarowy, więc ten tunel będzie tunelem niskim, o wysokości 3,5 metra, ale takim, żeby mogła tamtędy przejechać każda karetka pogotowia ratunkowego – mówi zastępca prezydenta.
Inaczej niż przy budowie tunelu w szczerym polu, wykonawca inwestycji jest przygotowany na pewne organizacyjno-techniczne komplikacje. Podczas robót prowadzonych w środku miasta napotyka się je, zdaniem fachowców, właściwie w każdym przypadku. – Są to utrudnienia związane z ruchem samochodów, pociągów, jak też infrastrukturą podziemną, która zawsze dostarcza wykonawcy sporo niewiadomych – uważa dyr. Krawczyk.

Tak czy inaczej, miasto zamierza zrobić wszystko, aby budowa przejazdu pod torami nie sparaliżowała lokalnej komunikacji samochodowej. – Chcemy, aby rozbiórka istniejącego przejazdu nastąpiła jak najpóźniej, tak aby zakończyły się już prace budowlane na DK 61, po stronie osiedla Piaski. Dzięki temu skończą się korki na wiadukcie, będzie możliwy wygodny przejazd, i nawet jeżeli nastąpi już likwidacja istniejącego przejazdu kolejowego, a nie będzie jeszcze gotowy tunel, to nie będzie to tak bardzo uciążliwe, jak to by było, gdybyśmy zamknęli ten przejazd dzisiaj. A przecież wiemy, że kolej i tak dąży do zamknięcia tego przejazdu – przypomina Piotr Zadrożny.

Ronda na płynność

Warto podkreślić, że przy okazji kolejowo-miejskiej inwestycji narodził się pomysł dalszego upłynniania ruchu w tej części Legionowa. Pomysł z dużymi szansami na realizację. – Powstała również koncepcja dodatkowego udrożnienia całego tego odcinka drogi i stworzenia tam jeszcze jednego ronda – na skrzyżowaniu ulic Polnej i Strużańskiej. Mamy nadzieję, że ta bezkolizyjność przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa, a mieszkańcy ulicy Polnej nie będą musieli mieć do czynienia ze stojącymi pod ich oknami pojazdami, czekającymi na włączenie się do ruchu na ulicy Strużańskiej – podkreśla radna mazowieckiego sejmiku Anna Brzezińska.

Choć to na razie tylko idea, żwawo zabrano się do wcielania jej w komunikacyjne życie. – Jeżeli chodzi o sam pomysł, został on zaaprobowany przez Zarząd Województwa Mazowieckiego i jesteśmy na etapie tworzenia koncepcji oraz rozmów o dokumentacji, rozwiązaniach technicznych. Mamy nadzieję, że to usprawni ruch drogowy na tym odcinku. Przy okazji została zaakceptowana koncepcja jeszcze innego ronda, na skrzyżowaniu Suwalnej i Nasielskiej. Mamy nadzieję, że rondo, które by tam powstało, upłynni ruch i Legionowo z tych dwóch stron zostanie w końcu odkorkowane – dodaje mazowiecka radna, a zarazem dyrektorka legionowskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

Sąsiedzi wciąż na NIE

W tej dużej inwestycyjnej beczce miodu jest także jednak łyżka dziegciu. Dołożyli go tam sąsiedzi przyszłego tunelu, którzy takiego obiektu w pobliżu swych domów nie chcą. Mimo że klamka już zapadła, ratusz nie zamierza odwracać się do nich plecami. – My jesteśmy cały czas otwarci na rozmowy z mieszkańcami, na wyjaśnianie, na pokazywanie, że nowe rozwiązanie komunikacyjne nie będzie uciążliwe. Przypomnę, że dzisiaj też jeździ ulicą Kwiatową – bo głównie tam wiszą te banery (kontestujące budowę tunelu – przyp. red.) – mnóstwo samochodów, często z dużymi prędkościami, bo wielu kierowców nie przestrzega istniejących tam ograniczeń. A dzięki temu, że właśnie po tej stronie wybudujemy rondo, ten ruch zostanie znacząco spowolniony – zwraca uwagę Piotr Zadrożny. Po czym dodaje: – Ponadto trzeba pamiętać, że to nie jest rozwiązanie komunikacyjne tylko dla mieszkańców ulicy Kwiatowej, ale też dla reszty Bukowca, a także całego miasta. Bo osoby, które będą chciały – na przykład rowerzyści – bezpiecznie pojechać sobie w stronę Zegrza, będą mogły wykorzystać istniejącą sieć ścieżek rowerowych i tym tunelem pojechać nad Zalew Zegrzyński.

Przewidywany koszt całej inwestycji to blisko 32 mln zł. Ponad 14,5 mln przeznaczą na nią Polskie Koleje Państwowe, zaś przeszło 17 mln zł wyłoży gmina Legionowo. Drugi w mieście bezkolizyjny przejazd pod torami kolejowymi ma być gotowy za dwa lata.

Poprzedni artykułNiepodległość z wirusem
Następny artykułNiezłe kwiatki!
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.