Antysmogowa koalicja legionowskiego ratusza i spółki KZB Legionowo przynosi efekty, które wyraźnie widać na papierze, lecz także wtedy, gdy w sezonie jesienno-zimowym wyjdzie się na spacer ulicami miasta. W tym roku zniknęło z niego kolejnych kilkadziesiąt kopcących pieców, zastąpionych przez nowoczesne, przyjazne dla środowiska systemy grzewcze.

Z ramienia urzędu miasta w prowadzonej ze spółką KZB krucjacie na rzecz poprawy jakości powietrza biorą udział pracownicy wydziału inwestycji oraz referatu ochrony środowiska. Podział ról jest tyleż klarowny, co sprawdzony już w ekologicznym boju: KZB wskazuje najpilniej wymagające zmian budynki oraz lokale komunalne, a później na bieżąco koordynuje wszystkie prace i pomaga w kontaktach z mieszkańcami. Ratusz z kolei bierze na siebie kwestie związane z finansowaniem i realizacją inwestycji. Jak dotąd prowadzony przez oba podmioty antysmogowy walec z powodzeniem rozgniata i eliminuje z miasta kolejne stare piece.

Aktualnie w kilku zarządzanych przez KZB budynkach dobiegają końca prace związane z termoizolacją ścian i stropodachu, a także wymianą starych, emitujących dotąd mnóstwo zanieczyszczeń źródeł ciepła na instalowane w poszczególnych lokalach kotły gazowe. Dotyczy to dwunastu mieszkań na ulicy Przemysłowej 16, czterech na Przemysłowej 4 i ośmiu na Słowackiego 13. – W każdym z nich montowane są odrębne, dwufunkcyjne urządzenia, odpowiedzialne za ogrzewanie oraz ciepłą wodę. Dzięki temu użytkownicy mają możliwość regulacji parametrów ich pracy i dopasowania wskazań do własnych potrzeb czy też preferencji – podkreśla Jerzy Wilczyński, kierownik działu eksploatacyjnego spółki KZB Legionowo.

Biorąc pod uwagę wcześniejszy standard objętych montażem kotłów mieszkań, pozbycie się starej, dymiącej „kozy” oznacza dla eksploatujących je ludzi koniec wielu problemów, a zarazem podniesienie standardu życia. Nic dziwnego, że zwykle bez wahania godzili się oni na wizytę budowlańców. – Cieszy nas fakt, że mieszkańcy bardzo chętnie udostępniali nam lokale do robót remontowych. A wymagały one przygotowania zarówno instalacji zasilającej kotły gazowe, jak również wykonania w każdym mieszkaniu instalacji grzewczej, włącznie z kaloryferami. Ze swej strony zrobiliśmy jednak wszystko, aby związane z modernizacją uciążliwości trwały jak najkrócej – zapewnia Irena Bogucka, prezes spółki KZB Legionowo.

W przypadku będących pod opieką KZB obiektów drewnianych montaż instalacji gazowej ze względów technicznych odpadał. Dlatego tam, począwszy od ubiegłego roku, montowane są tak zwane pompy ciepła, do złudzenia przypominające z wyglądu urządzenia klimatyzacyjne. Jak się okazuje, nieprzypadkowo. – Rzeczywiście, latem pompa ciepła może pełnić funkcję klimatyzatora, natomiast jej głównym zadaniem jest zastąpienie istniejącego w mieszkaniu „kopciucha”. Ponieważ chodzi tu o budynki drewniane, montaż pomp wyeliminował zarazem ewentualne zagrożenie pożarowe – dodaje Jerzy Wilczyński. W tym roku takie urządzenia pojawiły się w czterech lokalach na Daliowej 5 i po jednym w budynkach przy Chrobrego 18a, Kolejowej 184 i Sikorskiego 11a. Z perspektywy mieszkańców osiedla Jagiellońska kluczowy jest zapewne inny adres: Norwida 8. Dzięki zaopatrzeniu trzech istniejących tam lokali w pompy ciepła, z największego legionowskiego blokowiska zniknął ostatni „producent” smogu. Okoliczni mieszkańcy już wkrótce powinni to docenić.

W chwili obecnej rozważa się instalację pomp ciepła jeszcze w kilku innych lokalach komunalnych na terenie Legionowa, ale będzie to uzależnione od możliwości finansowych gminy.

Poprzedni artykułPETunia jednak olet
Następny artykułSokół poleciał najwyżej
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.