Dzięki wsparciu z budżetu samorządu Mazowsza jeszcze w tym roku zostanie wyremontowany biegnący przez Nieporęt, liczący ponad 1200 m fragment drogi wojewódzkiej nr 631. Koszt inwestycji to prawie 1,1 mln zł.

Remont odcinka drogi położonego za wiaduktem w Nieporęcie stanowi kontynuację prac prowadzonych wcześniej m.in. przy rondzie z Zegrzu. Będzie on polegał na frezowaniu nawierzchni i ułożeniu nowych warstw z betonu asfaltowego oraz wykonaniu pobocza. Jak zapowiada inwestor, roboty ruszą z kopyta. – W celu zmniejszenia utrudnień będziemy prowadzili remont „pod ruchem”, dlatego mam serdeczną prośbę o wyrozumiałość i stosowanie się do znaków zmienionej organizacji ruchu. Chciałbym także uspokoić, że MZDW zlecił w 2017 roku opracowanie dokumentacji projektowej rozbudowy drogi nr 631, od skrzyżowania z DK 61 do skrzyżowania z DW 634. Dokonywane przez nas remonty mają za zadanie zabezpieczyć tą drogę przed dalszą degradacją – mówi Tomasz Lewandowski, dyr. Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich.

Planowany termin zakończenia prac to koniec listopada bieżącego roku. Wbrew pozorom czasu nie zostało już zatem zbyt wiele. – To jedna z takich newralgicznych dróg, położona de facto w obszarze metropolitalnym, która przenosi bardzo duże obciążenia. My ją sukcesywnie modernizujemy, mimo że napotyka to duże wyzwania, ponieważ wszystko odbywa się w obszarze silnie zurbanizowanym, co budzi czasem liczne konflikty. Ale sukcesywnie zmieniamy i poprawiamy stan tej drogi – dodaje marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik.

Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich jest także w trakcie opracowywania dokumentacji na rozbudowę drogi wojewódzkiej nr 631 na odcinku od skrzyżowania z drogą krajową nr 61 do skrzyżowania z drogą wojewódzką nr 634. Na ten cel zostały zabezpieczone środki w Wieloletniej Prognozie Finansowej Województwa Mazowieckiego na lata 2020-2038 w kwocie 172 mln zł.

Poprzedni artykułKofeinowy złodziej
Następny artykułFotomontaż sPECjalny
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.