fot. arch.

Ze względu na pandemię to nie październik, lecz wrzesień będzie w Legionowie miesiącem jazzu. Już na czwartek (10 września) Miejski Ośrodek Kultury zapowiedział pierwszy koncert muzycznej uczty pod nazwą Mazowiecki Jazz Jam. Legionowo. Piąta edycja festiwalu, który stanowi kontynuację miejskich odsłon słynnego warszawskiego Jazz Jamboree, fanom improwizowanych dźwięków ma dostarczyć doznań godnych jego małego, „półokrągłego” jubileuszu.

W dwa jazzowe czwartki (10 i 17 września) o 18.00 na Rynku Miejskim w Legionowie, pod hasłem „Jazz na ulicach”, zapowiedziano występ muzyków skupionych wokół Legionowskiej Szkoły Bluesa. Będzie im towarzyszyła wystawa fotografii pod wszystko mówiącym o jej autopromocyjnej treści tytułem „Gwiazdy Jazz Jam.”. Dzień po drugim z tych koncertów (18 września) w sali widowiskowej ratusza zagra Roman Puchowski. Impreza „W delcie bluesa – Puchowski nad Missisipi” będzie okraszona wystawą zdjęć i opowieściami artysty z jego muzycznych podróży. Z kolei w sobotę (19 września o 19.00) na placu przy głównej siedzibie Miejskiego Ośrodka Kultury na Norwida 10 pojawi się Piotr Schmidt Quartet. Będzie to koncert poświęcony Tomaszowi Stańce, wykonany przez muzyków, którzy ostatnio współpracowali ze słynnym trębaczem. W niedzielę (20 września o 17.30) w tym samym miejscu wystąpi wokalistka Małgorzata Markiewicz z zespołem. Nie będzie miała daleko, gdyż z mężem Michałem Zaborskim (Atom String Quartet) mieszkają w pobliżu legionowskiego MOK-u…

Na drugim niedzielnym, rozpoczynającym się o 19.00 koncercie pojawią się już gwiazdy światowego formatu. Z zespołem Jana Smoczyńskiego wystąpi Michał Urbaniak, jak anonsują go organizatorzy, bywalec największych amerykańskich scen jazzowych, twórca i kreator stylu jazz fusion, który wprowadził do światowego jazz rocka, rapu i hip-hopu. Współpracował z takimi mistrzami, jak Weather Report, Freddie Hubbard, Elvin Jones, Herbie Hancock, Chick Corea, Miles Davis, Wayne Shorter, Marcus Miller, Joe Zawinul i inni. Na tym samym koncercie zagra również Michael Patches Steward, występujący kiedyś na Jazz Jamboree w Warszawie. Jest genialnym trębaczem porównywanym do Milesa Davisa. Jego trąbka brzmi lekko, zwiewnie, genialnie intonacyjnie i można jej było posłuchać obok takich tuzów, jak Quincy Jones, George Duke czy Marcus Miller.

Jazz Jam. to autorska, legionowska marka. Zdążyli już tu wystąpić tacy mistrzowie, jak zdobywca Grammy Włodek Pawlik, Henryk Miśkiewicz, Andrzej Jagodziński, Marek Napiórkowski, Lora Szafran, Wojciech Karolak, Adam Bałdych, Adam Makowicz oraz Leszek Możdżer. Każdego roku impreza gromadzi tłumy wielbicieli, a każdy z nich otrzymuje jako pamiątkowy gadżet słoik dobrego dżemu. Dzięki wsparciu i aprobacie jej mecenasów: Marszałka Województwa Mazowieckiego, Starosty Legionowskiego, a także Prezydenta Miasta Legionowo, stanie się tak również w tym roku.

Poprzedni artykułDachowanie na krajówce
Następny artykułFajki w spożywczaku
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.