W minioną sobotę, czyli dzień przed ósmym marca, legionowskie panie dostały zaproszenie do klubu Scena 210, by tam wspólnie celebrować swoje święto. Do klubu, który niedawno zaliczył estetyczny lifting i chciał im się pokazać z jak najlepszej strony. I tak właśnie zrobił, obdarowując gości czymś więcej niż tylko wręczane ongiś kobietom z tej okazji goździki.

Wysłużona Scena 210 do nowego debiutu przygotowywała się od kilku miesięcy. – Nastąpiła wymiana podłóg, instalacji, wyremontowano łazienki, a także odświeżono wnętrze, które chyba tak naprawdę od momentu, kiedy ten obiekt został zbudowany, nigdy nie przeszło gruntowniejszego remontu. Mam nadzieję, że dzięki temu ten obiekt stał się bardziej przyjazny dla osób, które będą z niego korzystały – mówi Piotr Zadrożny, zastępca prezydenta Legionowa, który powitał przybyłe do klubu panie. Kilkadziesiąt legionowianek, które przewinęły się przez sobotnią imprezę, nie miało co do tego wątpliwości. Była wśród nich wiceprezes legionowskiej spółdzielni mieszkaniowej, która Sceną przez długie lata zawiadywała. Teraz natomiast klub przeszedł we władanie miejskiego ratusza. – Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co tu się zadziało, co dziewczyny wymyśliły. Jest naprawdę pięknie. Mimo że nie było tu wielkich nakładów, kobiece spojrzenie dziewczyn z urzędu miasta sprawiło, że pomieszczenia stały się bardziej rozświetlone. Jest po prostu miło. Oczywiście bywałam tutaj podczas remontu, ale wiadomo, że wtedy jeszcze nie było takiego efektu. Natomiast dzisiaj jest wielkie WOW! – zachwyca się Agnieszka Borkowska, wiceprezes SMLW w Legionowie.

Wielka, czy raczej szeroka, była też oferta przygotowana dla świętujących kobiet. Wzięły one udział m.in. w warsztatach mody i stylu z Monique, pokazie makijażu, mogły też wpaść do mini SPA lub uzyskać porady z zakresu refleksologii stóp. Na miejscu czekały także specjalistki od akupunktury, depilacji, fitnessu, a nawet poprawiania wyglądu ciała przy pomocy opalania natryskowego. O warstwę muzyczną zadbała tego dnia Natalia, prezentując zebranym skrzypcowe wersje popularnych utworów o miłości. Chętne do tańca legionowianki zaliczyły również krótką lekcję cha-chy. Ponadto na uczestniczki czekał słodki poczęstunek od Cukierni Sowa oraz przygotowane przez organizatorów, a także sponsorów nagrody i upominki.

Krótko mówiąc, klub znów zaczął tętnić życiem. – Mam nadzieję, że będzie się tu działo, że Scena będzie żyła, tak jak to było przed laty. I że będą tu przychodziły nie tylko kobiety, ale dzieci, seniorzy, mieszkańcy Legionowa w różnym wieku. No i nie tylko po południu, lecz także w godzinach porannych – dodaje Agnieszka Borkowska. Obecni włodarze lokalu są podobnego zdania. – Ma tu być klub osiedlowy, ale oczywiście zapraszamy do niego mieszkańców całego Legionowa na różnego rodzaju wydarzenia o charakterze kulturalnym, rozrywkowym, handlowym, które będą odbywały się w Scenie 210. Bo nie zmieniamy jej nazwy – przynajmniej na razie. Liczę, że będą z niej korzystały różne fundacje, organizacje pozarządowe do realizacji swoich celów statutowych – mówi Piotr Zadrożny.

Zainteresowanie w tej kwestii wyraziły już m.in. lokalne zespoły muzyczne i grupy taneczne. Wiele wskazuje więc na to, że remont da klubowi na osiedlu Sobieskiego drugie kulturalne życie. Od teraz odnowiona Scena należy do mieszkańców!

Poprzedni artykułProjekty na finiszu
Następny artykułEkologiczny donos
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.