fot. Ryszard Glapiak

Pięć zwycięstw z rzędu – tak imponująco wygląda bilans ostatnich spotkań siatkarek DPD Legionovii Legionowo. Po pokonaniu u siebie 3:1 ekipy #VolleyWrocław oraz wygranym na wyjeździe 3:1 meczu z Pałacem Bydgoszcz zawodniczki Alessandro Chiappiniego umocniły się na piątym miejscu w tabeli Ligi Siatkówki Kobiet.

Podejmując gości z Wrocławia, legionowianki miały ochotę na podtrzymanie dobrej passy. Zwłaszcza, że grały z drużyną snującą się w ogonie tabeli. Ta jednak ani myślała składać broni. W pierwszym secie przez długi czas trwała wyrównana walka, przerwana dopiero sześcioma punktami z rzędu, jakie gospodynie zdobyły od stanu 13:12. Dzieła dokonała udanym atakiem Magdalena Damaske, ustalając wynik na 25:19. Jeśli kibice w DPD Arenie sądzili, że dalej mecz potoczy się gładko, w kolejnej partii spotkał ich zimny prysznic. Mimo dobrego startu, po kilku zdobytych oczkach miejscowe się zacięły, zaś wrocławiankom wchodziło prawie wszystko. Interwencje trenera Chiappiniego nic już nie pomogły i drugiego seta jego dziewczyny przegrały gładko do 16. Nic dziwnego, że na trzecią odsłonę spotkania obie ekipy wyszły mocno zmotywowane. Okres wyrównanej gry, z lekkim wskazaniem na gospodynie, przerwała swoim wejściem na parkiet młodziutka Marta Matejko. Podwyższenie bloku przyniosło efekt, a kwestie ofensywne wzięła na siebie grająca w Legionowie kapitan reprezentacji Francji, kończąc partię asem serwisowym (25:20). Mimo porażki, czwarte rozdanie goście rozpoczęli bojowo, przez co legionowianki znów nie mogły pozwolić sobie na dekoncentrację. Wyższa sportowa jakość z czasem zrobiła jednak swoje i oddając przeciwniczkom 20 punktów, DPD Legionovia wygrała środowy mecz 3:1.

DPD Legionovia Legionowo – #VolleyWrocław 3:1 (25:19, 16:25, 25:20, 25:20)

DPD: Tokarska, Damaske, Strantzali, Łukasik, Grabka, Oliveira Souza, Lemańczyk (libero) oraz Adamek (libero), Karpińska, Finon-Lebleu, Karpińska, Wójcik, Matejko.
#Volley: Gancarz, Rasińska, Gajeska, Murek, Fedorek, Kaprzak, Dzikowicz (libero) oraz Wers, Felak.
MVP: Alicja Grabka (DPD Legionovia Legionowo)

W niedzielę pokrzepione zwycięstwem legionowianki pojechały do Bydgoszczy na mecz z tamtejszym Pałacem. Chociaż grały na obcym parkiecie, coraz lepiej rozumiejące się zawodniczki DPD Legionovii szybko narzuciły rywalkom swój styl gry i wykazując się dużą skutecznością w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, bez problemów wygrały pierwszego seta do 15, a drugiego do 16. W tej fazie spotkania atak przyjezdnych napędzały przede wszystkim Olga Strantzali oraz Juliette Fidon-Lebleu. Kiedy wydawało się, że w trzecia partia będzie zarazem ostatnią, miejscowe pokazały pazur i dosyć wyraźnie zwyciężyły 25:18. Jeśli Novianki chciały w dobrych humorach wracać do domu, kolejnego seta oddać już nie mogły. No i nie oddały. Po wyrównanym boju zaliczyły lepszą końcówkę i zachowując więcej zimnej krwi w grze na przewagi, wygrały czwartego seta 27:25, a całą konfrontację 3:1.

W 11 kolejce fazy zasadniczej LSK DPD Legionovia podejmie w sobotę (21 grudnia) Wisłę Warszawa. Inny wynik niż przekonujące zwycięstwo gospodyń byłby dużą niespodzianką.

Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz – DPD Legionovia Legionowo 1:3 (15:25, 16:25, 25:18, 25:27)

Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz: Ziółkowska, Stencel, Mazurek, Żurowska, Vanzurova, Fedusio, Jagła (libero) oraz Balmas, Biedziak, Rapacz.
DPD Legionovia Legionowo: Souza, Tokarska, Strantzali, Fidon-Lebleu, Łukasik, Grabka, Lemańczyk (libero) oraz Wójcik, Damaske.
MVP: Olga Strantzali (DPD Legionovia Legionowo).

Poprzedni artykułPławią się w medalach
Następny artykułPasjami o zbrodniach
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.