Trzy punkty w dwóch meczach – to bilans Legionovii KZB Legionowo na koniec tegorocznych rozgrywek ligowych. W ostatnim tygodniu podopieczni trenera Zajcewa rozegrali kolejne dwa spotkania awansem z rundy rewanżowej. Oba wyjazdowe. Najpierw w przełożonym meczu 18 kolejki przegrali 0:1 ze Skrą Częstochowa, a następnie pokonali 2:1 Pogoń Siedlce.

Zespoły, z którymi Legionovia mierzyła się w dwóch ostatnich w tym roku meczach o punkty, to drużyny ze środka i z końcówki tabeli. Można więc było mieć nadzieję, że legionowianom uda się w nich wywalczyć pełną pulę punktów. Porażka i zwycięstwo należy więc uznać za połowiczny sukces. W tej chwili Legionovia z dwunastoma oczkami na koncie jest przedostatnia w tabeli, w ostatniej tegorocznej kolejce udało się jej bowiem wyprzedzić Gryf Wejherowo i do strefy bezpiecznej brakuje jej również dwunastu punktów.

Mecz ze Skrą Częstochowa pierwotnie miał zostać rozegrany w niedzielę 17 listopada, jednak na prośbę Skry został przełożony. Ostateczne odbył się on w zeszłą środę (27 listopada). Początek spotkania był dość wyrównany. Widać było, że obu zespołom bardzo zależy na wywalczeniu w tym meczu zdobyczy punktowej. W 30 minucie goście wyszli na prowadzenie. Bramkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zdobył Rafał Brusiło. Był to już więc kolejny gol, który Legionovia straciła po tym elemencie gry. Do przerwy, mimo usilnych prób legionowian, wynik już się nie zmienił. Kilkanaście minut po wznowieniu gry, po tym jak sędzia podyktował rzut karny dla Legionovii, goście stanęli przed ogromną szansą na doprowadzenie do wyrównania. Niestety, strzał Luki Jankovića został obroniony przez bramkarza Skry. W końcówce spotkania podopieczni trenera Zajcewa mieli jeszcze przynajmniej dwie dogodne sytuacje do tego, żeby zmienić wynik meczu. Najpierw w 87 minucie Daniel Pietraszkiewicz trafił z bliskiej odległości w słupek, a potem już w doliczonym czasie gry przed doskonałą okazją do zdobycia gola stanął Adam Imiela, zabrakło jednak skuteczności. Ostatecznie spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem zespołu z Częstochowy.

Ostatni w tym roku mecz Legionovia KZB Legionowo rozegrała w niedzielę (1 grudnia) w Siedlcach. Jej przeciwnikiem była tamtejsza Pogoń. Od pierwszego gwizdka sędziego Legionovia zdecydowanie przeważała. Przed utratą bramki zespół Pogoni ratował świetnie dysponowany tego dnia bramkarz siedlczan, Rafał Misztal. W 30 minucie, po strzale Daniela Pietraszkiewicza z podania Eryka Więdłochy, nie miał jednak żadnych szans. Do przerwy było 1:0 dla gości. Po zmianie stron Legionovia kontrolowała przebieg spotkania. Broniła jednobramkowego prowadzenia i czyhała na kontry, po których mogłaby doprowadzić do podwyższenia wyniku. Pierwszą doskonałą okazję do zdobycia bramki na 2:0 miał Piotr Maślanka. W sytuacji sama na sam lepszy okazał się jednak golkiper Pogoni. W 71 minucie padła druga bramka dla Legionovii. Po efektownym rajdzie zdobył ją Eryk Więdłocha. Gdy wydawało się, że legionowianie dowiozą do końca spotkania tę bezpieczną przewagę, sędzia za zagranie piłki ręką we własnym polu karnym podyktował w 82 minucie jedenastkę dla gospodarzy. Na bramkę zamienił ją Adam Mójta. Po zdobyciu gola kontaktowego Pogoń zaczęła śmielej atakować. Mimo nerwowej końcówki, Legionovii udało się jednak utrzymać korzystny wynik. Trzy punkty pojechały do Legionowa.

Mecze 21 kolejki zaplanowano na weekend 29 lutego – 1 marca 2020 roku. Legionovia KZB Legionowo w kolejnym meczu wyjazdowym zmierzy się w niej z Garbarnią Kraków. Pierwsze starcie tych zespołów, w dość kontrowersyjnych okolicznościach, zakończyło się zwycięstwem krakowian 2:0.

Skra Częstochowa – Legionovia Legionowo 1:0 (1:0)

Bramka: Rafał Brusiło 30’

Skra: Mateusz Kos – Rafał Brusiło, Mateusz Bondarenko, Mariusz Holik, Oktawian Obuchowski, Danian Pawłas (90’ Aleksander Jelonek), Adam Olejnik, Kamil Zalewski, Konrad Andrzejczak (74’ Krzysztof Napora), Dawid Niedbała, Damian Niedojad (58’ Piotr Nocoń).

Legionovia: Jakub Stefaniak – Kacper Będzieszak, Rafał Zembrowski, Jonatan Straus, Daniel Pietraszkiewicz, Adam Imiela, Luka Janković, Mateusz Małek, Piotr Maślanka (72’ Ensar Hajrović), Eryk Więdłocha, Arkadiusz Gajewski (51’ Karol Podliński).

Pogoń Siedlce – Legionovia Legionowo 1:2 (0:1)

Bramki: Adam Mójta 82’ (k) – Daniel Pietraszkiewicz 30’, Eryk Więdłocha 71’

Pogoń: Rafał Misztal – Sebastian Krawczyk, Bartosz Brodziński, Tomasz Wełna, Marcin Kozłowski I, Kamil Walków (59’ Maciej Firlej), Tomasz Margol, Bartosz Wiktoruk (7’ Artur Balicki), Marcin Kozłowski II, Adam Mójta, Dominik Barciak (46’ Jakub Romanowicz).

Legionovia: Jakub Stefaniak – Kacper Będzieszak, Rafał Zembrowski, Bartosz Waleńcik, Jonatan Straus, Piotr Maślanka, Daniel Pietraszkiewicz (90+3’ Konrad Zaklika), Adam Imiela, Luka Janković, Mateusz Małek (86’ Karol Podliński), Eryk Więdłocha.

Poprzedni artykułStrach ma coli oczy
Następny artykułZnęcał się nad dziećmi
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.