bty

Wyzywali i ubliżali policjantom, grozili im, a na koniec rzucili w nich szklaną butelką. Teraz odpowiedzą za czynną napaść na funkcjonariuszy. Za popełnione przestępstwo 35-latek i jego 29-letni brat mogą trafić za kratki nawet na dziesięć lat.

Wszystko zaczęło się od wpłynięcia do legionowskiej komendy policji informacji o dwóch mężczyznach obserwujących domy na jednej z ulic Legionowa. Gdy we wskazanym miejscu zjawił się policyjny patrol, mężczyźni, których wezwanie dotyczyło, zaczęli się bardzo agresywnie zachowywać. Wyzywali policjantów i ubliżali im. Wymachując szklaną butelką, grozili im też pozbawieniem zdrowia i życia. Gdy mundurowi wezwali ich do zachowania zgodnego z prawem, jeden z nich rzucił nią w ich kierunku. Nie widząc możliwości polubownego rozwiązania sprawy, policjanci poprosili o wsparcie kolegów z drogówki. Agresywni bracia zostali obezwładnieni i trafili do policyjnego aresztu.

W momencie zatrzymania mężczyźni byli pijani. W organizmie 35-latka krążył prawie promil alkoholu, u 29-latka było ich blisko dwa. Po wytrzeźwieniu bracia usłyszeli zarzuty. Odpowiedzą za czynną napaść na mundurowych w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych, kierowanie wobec nich gróźb karalnych oraz znieważenie. Legionowski sąd przychylił się do wniosku śledczych i zastosował wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu tymczasowego. Za popełnione przestępstwo grozi im do dziesięciu lat więzienia.