fot. UM Legionowo

Kilkanaście lat minęło jak z bicza trzasnął! W poprzedni poniedziałek Legionowski Uniwersytet Trzeciego Wieku dziarsko wkroczył w czternasty rok swej pożytecznej działalności. Dziarsko i uroczyście. Tradycyjny „Gaudeamus” zabrzmiał jak zwykle w sali widowiskowej miejskiego ratusza.

Pierwszy i na razie jedyny dyRektor LUTW był w związku z inauguracją w tyleż podniosłym, co optymistycznym nastroju. – Rozpoczynamy nowy rok akademicki wspólnie z Miejskim Ośrodkiem Kultury, dzięki któremu mamy spektakl, który uświetni naszą inaugurację. Dziękuję dyrektorowi MOK-u i jego pracownikom za dotychczasową pomoc i za kolejne przedsięwzięcia, bo taka współpraca jest przewidziana. Co do innych zajęć, będą oczywiście języki obce, będą warsztaty, będą też zajęcia ruchowe, na które my i słuchacze kładziemy szczególny nacisk – zapewnił Roman Biskupski, dyr. Legionowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Słuchacze, a właściwie słuchaczki, bo głównie korzystają z nich panie. W odróżnieniu od swych z definicji mniej urodziwych rówieśników, lubią się ruszać i chętniej poświęcają czas na fitness, rehabilitację, czy naukę tańca. – Bardzo do niej zachęcam, ponieważ mamy świetnych specjalistów, a taniec to ćwiczenie, które porusza wszystkie mięśnie narządów ruchu i nie tylko. Poza tym staramy się w tamach Uniwersytetu znaleźć takie formuły, które będą korzystne dla słuchaczy głównie z punktu widzenia integracji.

Rosnącej aktywności seniorów życzliwie przygląda się i wspiera ją ich główny samorządowy mecenas. Rezultaty są bowiem dostrzegalne na każdym kroku. – Myślę, że widać efekty, bo to nie tylko rozpoczęcie nowego roku akademickiego, ale też wiele działalności, wiele inicjatyw, wiele eventów i przedsięwzięć. Mija 11 lat odkąd LUTW przejął część starego urzędu miasta, która miała iść do rozbiórki. Nie poszła, dzięki środkom zewnętrznym została wyremontowana i doskonale służy mieszkańcom. Grupa emerytów jest coraz większa, na szczęście też coraz aktywniejsza i fajnie, że ta uczelnia daje im możliwość dalszego kształcenia, czy po prostu bycia ze sobą, poznawania się, podróżowania. Ta inicjatywa jest bardzo cenna i na pewno będzie dalej współfinansowana przez urząd miasta – deklaruje prezydent Roman Smogorzewski.

Aktualnie w senioralnym uniwerku jest zarejestrowanych około 350 słuchaczy. Co prawda kilkudziesięciu na zajęciach pojawia się sporadycznie, ale reszta studiuje aż miło! Wielu z nich wysłuchało w poniedziałek inaugurującego rok akademicki wykładu. Rafał Degiel z Muzeum Historycznego opowiedział w nim o przebiegu walk i legionowskich uczestnikach Powstania Warszawskiego. – Jeżeli chodzi o nowości, to idziemy głównie w kierunku ochrony zdrowia. Uruchamiając Centrum Aktywności i Zdrowia, chcemy zapewnić ludziom lepszy dostęp do wysokiej klasy specjalistów, którzy mogą im pomóc w różnych dolegliwościach zdrowotnych. I to będziemy rozwijać, dzięki pomocy prezydenta Smogorzewskiego oraz innym partnerom, którzy przynoszą nam rozmaite pomysły, wcielane później w życie z urzędem miasta – zapowiada Roman Biskupski.

Jego gospodarz, wspierając działalność Uniwersytetu Trzeciego Wieku, podkreśla, że to nie jedyny w mieście adres, pod który mogą udać się aktywni seniorzy. – Jest wiele organizacji senioralnych, choćby Polski Związek Emerytów Rencistów i Inwalidów, zrzeszający prawie dwa tysiące członków. To już jest coś. Są także związki kombatanckie, branżowe i naprawdę ta aktywność seniorów jest coraz większa – uważa prezydent Smogorzewski.

Artystyczny akcent uczelnianej inauguracji stanowił monodram „Supermenka” w wykonaniu Jowity Budnik. Kierownictwu LUTW-u można tylko życzyć, aby na tegorocznych wykładach była zbliżona frekwencja,

Poprzedni artykułGala z czerwonym paskiem
Następny artykułRomans z Pajacem
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.