fot. FB DPD Legionovia/ Marcin Selerski

Od piątku do niedzieli odbywał się pod dachem DPD Areny siatkarski Memoriał Jerzego Góreckiego. Oprócz drużyny z Legionowa, w trzeciej edycji tej imprezy wzięły udział ekipy Wisły Warszawa oraz SC Potsdam. Biorąc pod uwagę same tylko wyniki, gospodynie wykazały się wzorową słowiańską gościnnością. Ze szkoleniowego punktu widzenia sztab trenerski uznał jednak turniej za udany.

fot. FB DPD Legionovia/ Marcin Selerski

Dla miejscowych kibiców była to pierwsza okazja do zobaczenia drużyny w nowym, mocno odświeżonym i wzmocnionym składzie. Inna sprawa, że z kilku powodów jeszcze nie tym najsilniejszym. – Traktujemy te mecze jako sparingi, przegotowanie do sezonu. Będzie duża rotacja w składzie, nie wystąpimy w optymalnym ustawieniu – Ala Grabka ma anginę, więc musi odpocząć kilka dni. Dziewczyny są w okresie ciężkiego przygotowania, więc niektóre są oszczędzane. Będzie miała okazję pokazać się młodzież, bo w składzie są trzy juniorki. Trener cały czas obserwuje je na treningach i stwierdził, że to świetna okazja, aby wykorzystać potencjał, który w nich drzemie – mówi Konrad Ciejka, członek zarządu DPD Legionovii Legionowo. – Zakończyliśmy niedawno turniej w Bobolicach. Był on dla nas bardzo ważny do zrozumienia, co jeszcze musimy w naszej grze poprawić. W kolejnym etapie spróbujemy zrealizować to wszystko na parkiecie. Dzisiejszy mecz oraz ten, który zagramy w niedzielę, będą istotnym testem pozwalającym zobaczyć, nad czym musimy jeszcze popracować, abyśmy byli gotowi na początek sezonu – dodaje Alessandro Chiappini, trener DPD Legionovii Legionowo.

W inauguracyjnym meczu legionowianki sprawdziły się z pierwszoligową Wisłą Warszawa. Choć początek pierwszego seta wskazywał na szybkie zwycięstwo gospodyń, bardziej zgrane rywalki zaczęły z czasem dominować pod siatką. Dlatego po przegraniu jednej partii trzy kolejne padły łupem warszawianek. W niedzielę, rywalizując z Niemkami, siatkarki DPD Legionovii także wygrały tylko jednego seta. Mecz był jednak o wiele bardziej zacięty, a każda partia kończyła się minimalną możliwą wygraną. – Na pewno jest to dla nas ważny test. Żałujemy tylko, że ostatni tydzień był bardzo trudny, ponieważ u kilku zawodniczek pojawiły się problemy ze zdrowiem. Niektóre złapały jakiegoś wirusa, dlatego nie mogliśmy niestety trenować wszyscy razem i skorzystać ze wszystkich zawodniczek – przyznaje trener Chiappini. Zamiast pracować nad systemem gry zespołu, sztab Legionovii więcej uwagi poświęcał ostatnio korygowaniu indywidualnych błędów. Mimo to włoski szkoleniowiec wierzy w nadrobienie straconego czasu. – Wiemy, że mamy w drużynie dużo jakości, ale staramy się jeszcze poprawiać to, co już robimy dobrze. Choć oczywiście pracujemy też nad eliminacją naszych słabych stron, bo musimy częściej wykorzystywać szanse, jakie pojawiają się w meczu i być bardziej stabilni jako zespół.

III Memoriał Jerzego Góreckiego wygrały siatkarki Wisły Warszawa. Traktując turniej jako element przygotowań do sezonu, gospodarze uznali start Legionovii za obiecujący. Zwłaszcza jak na moment, w którym siatkarki teraz się znajdują. Patron całej imprezy, gdzieś tam z góry, też zapewne z dumą patrzył na swe klubowe dziecko. – Tak naprawdę, gdyby nie Jurek Górecki, to nie byłoby tego zespołu. W okresie jego budowania Jurek był jednym z filarów – nawet nie można powiedzieć, że sponsorów, lecz darczyńców, który finansował całość przedsięwzięcia. Gdyby nie Jurek, na pewno nie byłoby tego zespołu tu i teraz, w tym miejscu – uważa Konrad Ciejka. – Euforia, która zapanowała, spowodowała, że klubem zainteresowali się sponsorzy: Siódemka, SK Bank. To były, jeżeli tak można powiedzieć, najlepsze czasy dla klubu. Ale my chcemy wrócić do tego, co najlepsze, czyli zamierzamy odbudować potęgę Legionovii – dodaje działacz. Odbudować, o ile to będzie możliwe, w oparciu o kapitał lokalnych przedsiębiorców, pragnących dołożyć swoją cegiełkę do realizacji tego sportowego marzenia. – Bez ich wsparcia, bez zewnętrznych środków, nie będziemy mogli budować ośrodka siatkarskiego, który mógłby się bić o najwyższe cele w Polsce. A my mamy taki zamiar i chcemy do tego dążyć.
Waldek Siwczyński

Komplet wyników
DPD Legionovia Legionowo – Wisła Warszawa, 1:3 (25:20, 15:25, 21:25, 22:25)
Wisła Warszawa – SC Potsdam, 3:2 (20:25, 26:24, 12:25, 33:31, 15:13)
DPD Legionovia Legionowo – SC Potsdam, 1:3 (24:26, 25:23, 23:25, 24:26)

Najbardziej wartościowe zawodniczki turnieju
Wisła Warszawa: Aleksandra Szymańska
SC Potsdam: Sofia Medić
DPD Legionovia Legionowo: Juliette Fidon-Lebleu

Poprzedni artykułPraca się opłaca
Następny artykułCztery setki na czysto
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.