Wkrótce miną cztery lata odkąd Legionowo pomaga mieszkańcom jednorodzinnych domów być bardziej „eko”. Zamiast o ochronie środowiska tylko mówić, ratusz zaczął wypłacać ludziom dotacje. I to niemałe, bo do 8 tys. zł na nowy piec i 16 tys. zł na pompę ciepła. Gmina finansuje też koszt przyłącza gazowego do nieruchomości. Efekty są imponujące. Kilkanaście dni temu kolejny legionowianin podpisał stosowną umowę z miastem. Nosi ona numer 400.

Jak zwykle w przypadku „okrągłych” umów dotyczących likwidacji węglowych trucicieli, czterechsetny podpis na dokumencie prezydent Roman Smogorzewski złożył w obecności jej beneficjenta. – Byłem posiadaczem pieca, który nie był ekologiczny, więc postanowiłem, że czas to zmienić. Przeglądając internetową stronę urzędu miasta, dowiedziałem się, że prowadzona jest akcja wymiany pieców, no i się zdecydowałem – mówi Mariusz Górecki. To było właściwe posunięcie. Tym bardziej, że formalno-prawna droga wiodąca do otrzymania środków okazała się mało wyboista. No a do wyjątkowego numeru umowy gmina dorzuciła jeszcze bon na tysiąc złotych. – Wydrukowałem wniosek, zorientowałem się na rynku, jeśli chodzi o ceny kotłów, a później zgłosiłem się do urzędu. Procedura nie była skomplikowana i po dwóch tygodniach będę już mógł przystąpić do realizacji prac. Tak więc jestem zadowolony – dodaje mieszkaniec Legionowa.

Zadowoleni są też prezydent oraz miejscy urzędnicy. Bo dzięki dotacjom wymieniono już w Legionowie ponad 40 procent nieekologicznych urządzeń grzewczych. A mówiąc wprost – ziejących toksycznym dymem kopciuchów. Osób, które wciąż używają pieców na paliwo stałe, też taka operacja nie minie. Dlatego im szybciej ją przeprowadzą, tym lepiej. – Przypominam, że zgodnie z uchwałą antysmogową zostało około trzech lat na pozbycie się starych kominków oraz pieców węglowych. Po tym okresie wejdzie ona w życie w pełnej postaci i nie będzie już można eksploatować starych urządzeń – przypomina Marcin Galoch, pełnomocnik prezydenta ds. jakości powietrza i gospodarki niskoemisyjnej.

Warto o tym pamiętać. A przy okazji wykorzystać szansę, którą stwarza właścicielom domów już nie tylko legionowski ratusz. – Dodatkowo, od pewnego czasu miejskie dotacje można połączyć z ulgą termomodernizacyjną oraz programem Czyste Powietrze. I dzięki temu można spróbować uzyskać jeszcze większy poziom dofinansowania niż tylko zwrot kosztów zakupu nowego kotła gazowego, jaki w tej chwili oferuje gmina dla mieszkańców – zachęca ratuszowy urzędnik odpowiedzialny za walkę ze smogiem.

Szczegółowych informacji na temat gminnych dotacji udziela Referat Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Legionowo.

Poprzedni artykułGra lepsza niż wyniki
Następny artykułMedalowy początek
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.