Zakończyły się konsultacje w sprawie wyboru lokalizacji integracyjnego placu zabaw. W internetowym głosowaniu wzięło udział ponad 1300 osób. Najwięcej głosów, bo aż 793 – co stanowiło prawie 60 procent wszystkich oddanych – padło na plac na osiedlu Jagiellońska, między blokami 21, 26 i 8.

Głosy na pozostałe proponowane lokalizacje rozłożyły się następująco: teren przy ul. Parkowej – 312 głosów (ponad 23 procent), park Jana Pawła II – 152 głosy (ponad 11 procent) i plac przy ul. Wysockiego – 81 głosów (6 procent). – Naprawdę mieszkańcy mogą być z siebie bardzo dumni. W tych konsultacjach społecznych wzięło bowiem udział prawie 1400 osób. W Legionowie nie było jeszcze konsultacji, które cieszyłby się takim zainteresowaniem. Do tej pory najwięcej głosów to było 300, 400, a tu ta liczba była naprawdę imponująca. Każdy kto wziął w nich udział powinien być z siebie zadowolony bo pokazał, że to miejsce jest dla niego ważne i że ważne jest to, żeby ta lokalizacja była dla niego dogodna i żeby każdy mógł z tego placu korzystać. Myślę, że to jest początek jakiegoś nowego trendu i że zaczynamy czuć, że to jest nasza przestrzeń i że to my jesteśmy za nią odpowiedzialni – powiedziała Matylda Durka, miejska radna i liderka grupy roboczej do spraw powstania w Legionowie integracyjnego placu zabaw.

Dla każdej z czterech lokalizacji, spośród których można było wybierać, przygotowano jej mocne oraz słabe strony. Zalety placu na osiedlu Jagiellońska to: ścisłe centrum miasta; możliwość uzyskania pożyczki na budowę z racji tego, że obszar ten jest wpisany do programu rewitalizacji; zgodność z planem miejscowym; duża powierzchnia oraz zgoda mieszkańców okolicznych bloków. Wady to z kolei między innymi: nieuregulowany stan prawny jednej z działek; problem z dodatkowymi miejscami parkingowymi; duża intensywność zabudowy; konieczność zachowania placów manewrowych i dróg pożarowych oraz wysokie koszty usunięcia istniejących tam nawierzchni bitumicznych. W przypadku zdecydowanej większości głosujących, mocnych stron tej lokalizacji było jak widać więcej niż tych słabszych. – To co jest bardzo fajne to fakt, że osoby tu mieszkające chciały, żeby ten plac zabaw powstał właśnie w tym miejscu. Ta lokalizacja wydaje się więc taką najbezpieczniejszą i z każdej strony sprawdzoną. I na pewno będzie fajnie kiedy ona ożyje i kiedy kiedy zamiast tego pustego placu będziemy mogli obserwować ludzi korzystających z fajnych rzeczy. Ten plac zabaw ma być bowiem dla każdego, czyli niekoniecznie tylko dla malutkich dzieci, albo tylko dla niepełnosprawnych. Będziemy się starali, żeby każdy mógł tu coś dla siebie znaleźć – dodała Matylda Durka.

W tej chwili trwa jeszcze przygotowywanie koncepcji tego jak ten plac miałby wyglądać oraz wytycznych do jego projektu. Kolejny krok to już zabezpieczenie środków w budżecie miasta na ten cel, ogłoszenie przetargu na przygotowanie projektu, a później na prace budowlane. Następnie wykonanie go, zdobycie wszystkich niezbędnych pozwoleń na użytkowanie i… plac gotowy. Kiedy to się stanie? Trudno w tej chwili wyrokować. Choć jest to raczej kwestia kilku lat.