fot. Bartłomiej Bator

Trwa katastrofalna seria Legionovii KZB Legionowo. Podopieczni trenera Marcina Sasala przegrali już szósty mecz z rzędu. Tym razem na wyjeździe ulegli Elanie Toruń aż 4:1. Po siedmiu kolejkach Legionovia z trzema punktami na koncie zajmuje przedostatnie miejsce w tabli. Gorszy od niej jest tylko Gryf Wejherowo, który zdobył o punkt mniej.

Z Elaną Toruń legionowianie zmierzyli się na wyjeździe w tę niedzielę (1 września) o godzinie 17.00. Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia gości. Już bowiem w drugiej minucie Karol Podliński dał Legionovii prowadzenie. Jednak podobnie jak to było w spotkaniu poprzedniej kolejki z Górnikiem Polkowice, także i tym razem podopiecznym trenera Sasala nie udało się utrzymać korzystnego wyniku. Po stracie bramki piłkarze Elany zaczęli śmielej i groźniej atakować. Jeszcze w pierwszej połowie byli bardzo bliscy doprowadzenia do wyrównania, legionowian uratował jednak słupek.

Po zmianie stron przewaga gospodarzy była jeszcze wyraźniejsza. Po czterech minutach od wznowienia gry Mariusz Kryszak doprowadził do wyrównania. Ten sam zawodnik w 58 minucie bezbłędnie wykorzystał rzut karny i Elana prowadziła już 2:1. Dalej było już tylko gorzej. W 65 minucie Mateusz Stryjewski strzelił trzecią bramkę dla gospodarzy, a w 90 minucie podłamanych legionowian dobił Kacper Jóźwicki, ustalając tym samym wynik spotkania na 4:1.

W następnej kolejce Legionovia KZB Legionowo zmierzy się na własnym boisku z Widzewem Łódź. Spotkanie zostanie rozegrane w sobotę 7 września o godzinie 16.30.

Elana Toruń – Legionovia KZB Legionowo 4:1 (0:1)

Bramki: Mariusz Kryszak 49′, 58′ (k), Mateusz Stryjewski 65′, Kacper Jóźwicki 90+’ – Karol Podliński 2′

Legionovia: Jakub Stefaniak – Kacper Będzieszak, Rafał Zembrowski, Daniel Choroś, Piotr Maślanka, Mateusz Małek (76. Daniel Pietraszkiewicz), Konrad Zaklika (71. Kamil Wolski), Luka Janković, Patryk Koziara (71. Stanisław Wawrzynowicz), Eryk Więdłocha, Karol Podliński.