Od 15 sierpnia w legionowskiej pływalni Wodne Piaski zostanie wprowadzony nowy cennik usług. Zmianie uległ również obowiązujący na terenie obiektu regulamin sanitarno-przeciwepidemiologiczny.

Pełzająca inflacja i stopniowe podwyżki stawek za media zrobiły swoje. Na rosnące, niezależne od siebie koszty eksploatacji pływalni, musiała też w końcu zareagować zarządzająca nią spółka KZB Legionowo. Wzrost kosztów zakupu wody, energii elektrycznej oraz cieplnej spowodował konieczność proporcjonalnej korekty cen i dostosowania ich do nakładów związanych z utrzymaniem obiektu. Na fali cenowych korekt popłynęli w Wodnych Piaskach nieco dalej. – Podjęliśmy decyzję o rezygnacji z prowadzenia kursów pływania oraz innych zajęć zorganizowanych. Zamiast prowadzić je samodzielnie, zamierzamy wynajmować tory szkółkom pływackim, dla których jest to podstawowy obszar działalności – mówi kierownik pływalni Zbigniew Garbaczewski.

Jeżeli chodzi o basenowy regulamin sanitarno-przeciwepidemiologiczny, uzupełniono go o jeden, istotny z perspektywy spółki KZB Legionowo punkt. Jego wprowadzenie wymusiły stosunkowo częste przypadki zanieczyszczania wody przez użytkowników, skutkujące koniecznością jej oczyszczenia, a co za tym idzie – wyłączeniem basenu z eksploatacji. Wprowadzony do regulaminu punkt brzmi następująco: „Opłata dodatkowa za zanieczyszczenie wody w nieckach basenowych lub jacuzzi kałem, moczem lub wymiocinami wynosi 1000 zł (słownie: tysiąc złotych), przy czym za zachowania dzieci i młodzieży do 18 roku życia odpowiedzialni są opiekunowie prawni”.

Szczegółowe informacje dotyczące nowego cennika oraz regulaminu Wodnych Piasków można znaleźć na stronie pływalni https://kzb-legionowo.pl/plywalnia/piaski/. W razie jakichkolwiek pytań najlepiej skontaktować się z jej biurem – dzwoniąc pod nr tel. 22 772 84 14, lub drogą mailową na adres plywalnia.piaski@kzb-legionowo.pl.

Poprzedni artykułMali sprawcy, duże szkody
Następny artykułPowtórka z remontów
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.

2 KOMENTARZE

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.