Od kilkunastu dni podatników odwiedzających legionowską siedzibę fiskusa wita nowe urządzenie. W metalowej, nieco surowej z pozoru formie kryje się bardzo im przyjazne wnętrze. Jak zapewniają urzędnicy, elektroniczny system kolejkowy oznacza dla petentów same plusy. Krótko mówiąc, to ich szczęśliwy numerek!

– Nie muszą już martwić się i stresować tym, by zająć miejsce w kolejce i go pilnować. Zdarzały się też sytuacje, że podatnik trafiał do niewłaściwego stanowiska. Nowy system rozwiązuje te problemy – zapewnia Sebastian Łabędź z Urzędu Skarbowego w Legionowie. Wystarczy tylko pamiętać o pobraniu ze stanowiska biletowego tzw. numerka. Rzecz jasna właściwego, co jednak nie powinno nikomu zająć wiele czasu. – Stanowisko jest podzielone na osiem najważniejszych kategorii; spraw, które podatnik może załatwić. Po otrzymaniu biletu znajdzie na nim swój indywidualny numer, na podstawie którego zostanie przywołany przez właściwego pracownika urzędu. Ponadto na numerku będzie informacja o liczbie osób oczekujących na załatwienie danej sprawy.

Z umieszczonych w urzędzie ekranów i monitorów podatnicy mogą dowiedzieć się, który aktualnie numer jest obsługiwany. I ewentualnie ocenić, jak wiele czasu spędzą jeszcze w kolejce. Wyświetlanym na tablicach liczbom towarzyszą stosowne komunikaty głosowe. – Oczywiście na początku funkcjonowania tego systemu zdarzają się i mogą się zdarzać problemy: część podatników nie pobiera numerka lub pobiera niewłaściwy. Ale wtedy pomocą służą nasi pracownicy. Uczymy się tego wspólnie: my oraz podatnicy – przyznaje pracownik skarbówki.

Stworzony głównie dla petentów, system kolejkowy przysłużyć ma się także urzędnikom. Przede wszystkim we właściwym rozplanowaniu ich obowiązków. Teraz szybciej dowiedzą się, czy pod okienkiem ruch będzie odbywał się płynnie, czy raczej zapowiada się korek. – Dla nas jest to możliwość efektywniejszego rozłożenia pracy. Kiedy nie funkcjonował system kolejkowy, nie dało się zaplanować optymalnego czasu obsługi danego podatnika bez ingerencji innych podatników – mówi Sebastian Łabędź. Obecnie będzie to znacznie łatwiejsze. Tak samo jak, oczywiście w formie elektronicznej, przekierowanie podatnika do innego pokoju lub stanowiska. Nie zmieniło się i nie zmieni tylko jedno: o ile istnieje taka możliwość, wciąż najlepiej swoją sprawę załatwić z fiskusem przez internet.

Poprzedni artykułAmator słodyczy i damski bokser
Następny artykułCo dwa, to nie jeden
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.