W sobotę (12 stycznia) przeprowadzono w Katowicach V Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w Zimowym Pływaniu. Wśród blisko 200 zawodników z całego świata znalazł się „rodzynek” reprezentujący klub UKS Delfin Legionowo – Michał Perl. I wstydu jego barwom nie przyniósł, przekonująco wygrywając w lodowatej wodzie sprint na setkę.

Bywalcom tropikalnych kurortów może się to wydać dziwne, ale temperaturę wody wynoszącą 0,6 stopnia Celsjusza uczestnicy zawodów na stawie Szlomiok w Dolinie Trzech Stawów uznali za idealną. Nie narzekał też na nią Michał Perl – jedyny legionowski zawodnik, który podejmuje się pływania w zimnej wodzie przy tak niskich temperaturach.

Jako się rzekło, na dystansie sprinterskim 100 m był on bezkonkurencyjny. Tytuł krajowego czempiona w zimowym pływaniu zdobył z czasem 1:02,00, wyprzedzając drugiego zawodnika o ponad 9 sekund. – Było to dla mnie nowe, niesamowite doświadczenie, pierwszy raz w życiu pływałem w tak zimnej wodzie. Udało mi się wywalczyć tytuł mistrza Polski! Nie mogę się już doczekać mistrzostw świata w Rosji, które będą w marcu. Mam nadzieję, że tam też powalczę o medale i tytuł mistrza – powiedział po zakończeniu rywalizacji Michał Perl. Sternicy Delfina również wyrazili swą radość z powodu jego sukcesu, no i faktu, że w pływackich zmaganiach ich zawodnik… przełamuje lody.

Poprzedni artykułZmiany od ręki
Następny artykułKultura spod jasnej gwiazdy
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.