Od maja aż do grudnia Powiatowy Urząd Pracy w Legionowie wspólnie z legionowskim starostwem powiatowym realizowali projekt „Partnerstwo lokalne na rzecz ożywienia społeczno-gospodarczego powiatu legionowskiego”. Zaangażowało się w niego wiele środowisk, między innymi lokalny biznes oraz osoby związane z kulturą, edukacją, opieką społeczną i oczywiście samorządem.

– Myślę, że samo w sobie partnerstwo jest już bardzo ważną rzeczą ze względu na to, że te nasze warsztaty i spotkania oraz wymiana poglądów i doświadczeń spowodowały, że ludzie zaczęli ze sobą rozmawiać i chcą zrobić coś dobrego dla naszego powiatu. Mają oni świetne pomysły, ale trochę brakuje nam liderów, którzy mogliby pomóc w realizacji tych projektów. Choć i oni też już się pojawiają.Rozmawiałam niedawno z burmistrzem Serocka na temat budowy parku rozrywki i on powiedział, że miałby teren pod tę inwestycję i bardzo chętnie wejdzie z nami we współpracę. Jest więc już pierwszy sukces – przyznała Elżbieta Szczepańska, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Legionowie.

Energylandia nad Zalewem?

Wspomniany tu Rodzinny Park Rozrywki to chyba jeden z najciekawszych, a zarazem mogących okazać się największym sukcesem – także finansowym – projektów, który powstał w efekcie kilkumiesięcznych prac w ramach „Partnerstwa Lokalnego”. O pomyśle utworzenia Rodzinnego Parku Rozrywki, podczas wtorkowej (11 grudnia) konferencji podsumowującej całe to przedsięwzięcie, mówiła dyrektor Miejskiego Żłobka Barbara Mierzejewska, jedna z liderek tego projektu. – Od kilku lat wędruję ze swoimi małymi dziewczynkami w wakacje po Polsce i szukam takich atrakcyjnych miejsc, aby nie była to tylko zmiana klimatu, ale również atrakcyjnie i ciekawie spędzony czas. Kiedy wracamy, to rozmyślam i analizuję te wyjazdy i dostrzegam wtedy piękno naszej ziemi legionowskiej. Gdy trafiłam do tego partnerstwa lokalnego, w ramach którego powstała ta wspaniała grupa pracująca razem ze mną, wypracowaliśmy ten właśnie projekt, bardzo drogiego, ale i niesłychanie atrakcyjnego parku rozrywki – mówiła Barbara Mierzejewska.

Z założenia Rodzinny Park Rozrywki miałby być miejscem, z którego można by było korzystać przez cały rok. Co zdaniem pomysłodawców miałoby się tam znaleźć? Między innymi ścianki wspinaczkowe, parki linowe, górka saneczkowa i lodowisko, amfiteatr z zadaszeniem, gdzie można by było organizować imprezy kulturalne i koncerty, kręgielnia, kort tenisowy, laserowe labirynty oraz miejsce do uprawiania sportów wodnych. Znalazłyby się tam też ścieżki sensoryczne, gry dydaktyczne, wioski tematyczne oraz ścieżki rowerowe i skate park. Nie mogłoby oczywiście zabraknąć strefy gastronomicznej wraz z terenem do grillowania.
Cały park miałby mieć powierzchnię około 20 hektarów. Jak już przyznała dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy, odpowiednią działkę pod to przedsięwzięcie wstępnie zadeklarował przekazać burmistrz Serocka. – Na poważnie podeszliśmy do tych propozycji, spróbowaliśmy osadzić te zamierzenia w przestrzeni własnej gminy i wygląda na to, że bylibyśmy w stanie się tego koncepcyjnie podjąć, tak aby od stycznia nad tym popracować. Nie przesądzamy oczywiście, że się uda, ale jak nie spróbujemy to nigdy nie będziemy tego wiedzieli. Muszę jednak jedną rzecz sprostować, nie mamy tej ziemi, którą chcielibyśmy tam włożyć, natomiast w planie zagospodarowania przestrzennego mamy tereny, które spokojnie mogłyby tę infrastrukturę przyjąć – powiedział Artur Borkowski. Pomysłodawcy budowy parku liczą oczywiście na wsparcie zarówno ze strony pozostałych samorządów powiatu jak i lokalnego biznesu. – Liderami i partnerami projektu byłaby spółka gminna, stowarzyszenia gminne, inwestorzy prywatni, przedsiębiorcy oraz deweloperzy no i oczywiście starostwo powiatowe – przedstawia założenia projektu Barbara Mierzejewska.

O tym, czy faktycznie znajdą się chętni do udźwignięcia tego trudnego i – nie ukrywajmy – kosztownego zadania, powinniśmy się dowiedzieć w przyszłym roku. Wtedy też okaże się, czy Rodzinny Park Rozrywki ma w ogóle szanse powstać.

Sery z wilii Kozłówka

Innym ciekawym projektem zaprezentowanym podczas wtorkowej konferencji były… „Kozy z Legionowa”, którego liderem jest gmina Legionowo. – Z naszych dokumentów i analiz wynika, że nasze społeczeństwo się starzeje i coraz więcej osób starszych wymaga wsparcia. Chodzi tu o znalezienie im takiego miejsca, gdzie będą mogli się integrować i spotykać. My jednak chcemy czegoś więcej. Zależy nam też na tym, aby dać im możliwość pracy i zarobkowania po to, żeby mogli do tych swoich niskich niestety emerytur i rent dorobić – mówiła Anna Brzezińska, dyrektor legionowskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i jedna z liderka projektu. Pomóc miałby im w tym właśnie tytułowe kozy. A chodzi tu o stworzenie ich hodowli, która miałaby się znajdować w Legionowie na terenie zabytkowej wilii Kozłówka i która pełniłaby jednocześnie funkcję dydaktyczną oraz rekreacyjną, ale przede wszystkim przemysłową. Pozyskiwane od tych zwierzaków mleko byłoby bowiem podstawą tworzenia unikatowych legionowskich kozich serów. – Nie nastawiamy się na duży biznes. To ma być przede wszystkim inwestycja w kapitał ludzki po to, że dać miejsce do integracji i aktywizacji oraz po to, żeby dać miejsce do tego, żeby inni seniorzy nie czuli się samotni. Chcemy też przy okazji pobudzać dzieci do pewnej aktywności międzypokoleniowej. Nie nastawiamy się więc na duże zyski, choć cieszy mnie niezmiernie obecność biznesu w naszym zespole, który zagrzewa nas do tego, żeby rozwijać się nie tylko społecznie, ale również i gospodarczo – dodała Anna Brzezińska.

Szansa na pracę

Jeśli te projekty uda się zrealizować to jednym z ich efektów powinno być to na czym nie tylko Powiatowemu Urzędowi Pracy, ale przede wszystkim mieszkańcom, najbardziej zależy, czyli na zwiększeniu zatrudnienia. – Na terenie naszego powiatu brakuje dużych zakładów pracy. Są małe przedsiębiorstwa i mikroprzedsiębiorstwa, ale tych dużych mamy tylko dwa, które już i tak mają swoją stałą załogę. One owszem współpracują z Powiatowym Urzędem Pracy biorąc stażystów i jeśli on się sprawdzi to jest następnie zatrudniany, ale to wszystko mało. Nasz powiat liczy przecież ponad sto tysięcy mieszkańców i myślę ze takich dużych zakładów przydałoby się więcej. Jeśli na przykład taki park rozrywki by powstał, to na pewno stworzy wiele nowych miejsc pracy – mówi Elżbieta Szczepańska.

Inne projekty prezentowane podczas konferencji to: „Ożywienie i rozwój szkolnictwa zawodowego w powiecie legionowskim”, „Legionowskie Centrum Rodziny – od przedszkola do seniora”, Mieszkania dla osób z niepełnosprawnością – Moje własne mieszkanko”, „Całoroczne warsztaty wędkarskie SUM”, „Wszyscy razem – system współpracy i poleceń” oraz „Strefa Innowacji i Przedsiębiorczości”.