Tuż przed końcem roku „Królewska Dwójka” otrzymała cenny edukacyjny prezent. Czternastego grudnia, jako sto pierwsza szkoła w Polsce, została objęta patronatem naukowo-dydaktycznym Wojskowej Akademii Technicznej. Porozumienie podpisali w siedzibie uczelni jej rektor, zastępca prezydenta Legionowa oraz dyrektor ZSO nr 2.

– To dla nas ogromna szansa, przede wszystkim na zwiększenie oferty edukacyjnej dla naszych uczniów i przyszłych kandydatów. Będą oni mieli możliwość uczestniczenia w warsztatach laboratoryjnych, wykładach i zajęciach pokazowych prowadzonych przez nauczycieli akademickich. Będą one miały miejsce zarówno na samej uczelni, jak i w naszej placówce – nie kryje zadowolenia Maria Serdeczna, dyr. Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Legionowie. W podobnym tonie wypowiada się jej przełożony z ratusza. – Współpraca pomiędzy szkołą a wyższą uczelnią jest bardzo pożądana, szczególnie jeżeli dotyczy takiej szkoły jak WAT – jednej z najlepszych technicznych uczelni w Polsce, notowanej także w rankingach europejskich – dodaje zastępca prezydenta Piotr Zadrożny.

W Legionowie są przekonani, że patronat Akademii to strzał w oświatową dziesiątkę. Ale i wojskowi nie kryli, że liczą dzięki temu na lepszy studencki zaciąg. – To jest dla WAT-u szczególnie istotne, aby wyłapywać młode, utalentowane umysły i już na etapie licealnym pozyskać młodych ludzi, którzy są wykształceni, inteligentni, chcą się rozwijać i podjąć wczesną współpracę z uczelnią. A potem, poprzez dobre świadectwo, się do niej dostać – mówi Zadrożny.

Dydaktyczna kooperacja z warszawską uczelnią obejmie głównie uczniów klas matematyczno-przyrodniczych. Wielu z nich wiąże z nią duże nadzieje. – Pokaże nam to, jakie możliwości daje studiowanie na tak renomowanej uczelni – uważa Emil Kowalewski. – Przede wszystkim będą organizowane wykłady, w których będziemy już mogli brać udział. Da nam to szansę lepszego zdania matury, ale też uświadomienia sobie, co nas czeka na studiach – dodaje Bartek Rutkowski. Ewentualna perspektywa zdobywania wyższego wykształcenia w mundurze młodych ludzi nie przeraża. Wręcz przeciwnie. – Za mundurem panny sznurem, jak to się mówi, więc jak najbardziej – śmieje się Emil. A Bartek potwierdza: – Nie dość, że mamy możliwość rozwoju intelektualnego, to nauczymy się dyscypliny. A więc jestem jak najbardziej na tak! Ratuszowy zwierzchnik edukacji trzyma za to kciuki. – Wiemy doskonale, że w legionowskich rodzinach są tradycje mundurowe, w związku z tym istnieje też szansa, że później nasi licealiści wybiorą właśnie tą uczelnię, jeżeli będzie zależało im na naukach ścisłych i technicznych.

Poza wspomnianymi korzyściami, patronat Wojskowej Akademii Technicznej przekłada się też na wzrost prestiżu szkoły. A tym samym na poziom i liczbę uczniów, którzy będą się w niej chcieli kształcić. Pragnąc wzmocnić swój „ścisły” wizerunek, w ZSO 2 mają plany utworzenia od przyszłego roku klasy matematyczno-informatycznej. Nad tym językowym, przy współpracy z warszawskim „uniwerkiem”, zaczęto tam pracować już wcześniej. – Dla naszej placówki jest to drugi ważny patronat, ponieważ 8 marca 2017 roku zostaliśmy objęci patronatem Uniwersytetu Warszawskiego przez dziekana Wydziału Lingwistyki Stosowanej. Dzięki temu nasi uczniowie jeżdżą na uczelnię i biorą udział w warsztatach, a w naszej placówce odbywają się wykłady prowadzone przez wybitnych profesorów, doktorów i innych nauczycieli akademickich – mówi Maria Serdeczna. Jak zatem widać, w „dwójce” uczniów traktuje się zgodnie z jej nieoficjalną nazwą – po królewsku. Oby tylko tak samo podchodzili oni do swego edukacyjnego obowiązku.

Poprzedni artykułPotrąceni na pasach
Następny artykułWyleczeni z marzeń
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.