dav

Z odbywającego się w Poznaniu pływackiego Grand Prix Polski na basenie 25-metrowym zawodnicy Delfina Legionowo wrócili tym razem bez worka pełnego medali. Kilka pobitych „życiówek” świadczy jednak o tym, że tanio tam skóry nie sprzedali.

Na starcie odbywających się pod koniec listopada zawodów stawili się najlepsi krajowi pływacy: łącznie aż 600 zawodników i zawodniczek z 80 polskich klubów. W barwach klubu UKS Delfin Legionowo, pod opieką trenera Piotra Cesarczyka, na poznańską Maltę pojechali Marta Chudorlińska i Rafał Smoliński. Każde z nich wystartowało w czterech konkurencjach, za każdym razem zbliżając się lub poprawiając swoje rekordy życiowe.

Jeśli chodzi o wyniki Marty Chudorlińskiej, na 100 m stylem klasycznym osiągnęła ona czas 1:19,67, a na 50 m 35.91, na 50 m stylem motylkowym 32.87, zaś na 50 m stylem dowolnym 29.13. W tym samym stylu Rafał Smoliński na setkę miał czas 55.60, a na 50 m 24.82, co dało mu pierwsze miejsce w kategorii wiekowej 15 lat. Dystans 50 m stylem motylkowym legionowski pływak pokonał w 26.89, natomiast setkę w 1:01,41.
W opinii trenerów Delfina forma zademonstrowana podczas poznańskich zawodów jest dobrym prognostykiem przed zbliżającymi się Zimowymi Mistrzostwami Polski.

Poprzedni artykułPodPiSał się pod kościołem
Następny artykułMandat dla galerii
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 52-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od blisko dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.