fot. Ryszard Glapiak

W rozegranym awansem środowym (21 listopada) spotkaniu z DPD Legionovią gospodynie z E.Leclerc Radomki Radom nie zdołały przerwać serii doznanych w lidze trzech porażek z rzędu. Po długim i zaciętym boju uległy legionowiankom 2:3.

Już pierwszy set zwiastował, że dla żadnej z drużyn mecz nie będzie spacerkiem. Raz jedna, raz druga zdobywała krótkimi seriami kilka punktów, a później – często po prostych błędach – oddawała je rywalkom. W obu ekipach dobrze funkcjonowały blok i zagrywka. W pewnym momencie beniaminek Ligi Siatkówki Kobiet prowadził 19:17 i mógł mieć nadzieję na wygranie partii, ale przewagi nie utrzymał. Po czasie wziętym przez Piotra Olenderka legionowianki doprowadziły do remisu, a następnie wyszły na prowadzenie. Chwilę później ich rywalki obroniły co prawda dwa setbole, w końcu jednak uległy gościom 25:27.

To, co nie udało im się na początku, wyszło radomiankom w drugiej odsłonie. Zmotywowane przez trenera Jacka Skroka, prowadziły od pierwszej piłki. Grały skuteczniej w bloku, były lepsze na siatce, a do tego zwyczajnie miały na boisku więcej szczęścia. W pewnym momencie prowadziły już siedmioma punktami i tego seta już rywalkom nie oddały. Gospodynie pozwoliły im zdobyć tylko 14 punktów.

Po rozpoczęciu kolejnej odsłony radomianki nadal były „w gazie”. Jednak ku zaskoczeniu kibiców przy stanie 10:6 jakby zabrakło im paliwa. DPD Legionovia zdobyła pięć punktów z rzędu, dzięki czemu, nomen omen, wróciła do gry. Na miejscowe zadziałało to tak deprymująco, że do końca seta nie doszły już do siebie. Podopieczne trenera Olenderka wygrały go do 19.

Chcąc nie chcąc, w czwartym secie gospodynie musiały rzucić się do ataku. I tak zrobiły, a dzięki pomyłkom Legionovii szybko odskoczyły na pięć punktów. Później miały co prawda chwilę zadyszki, ale szybko wróciły do poprzedniej skuteczności, w czym znacząco pomogły świetna gra Alicji Grabki i dobra postawa w bloku. Dzięki wygranej 25:14 doprowadziły tym samym do tie-breaka. Podobnie jak w przekroju całego meczu, także w tej partii walka była bardzo wyrównana. Ponieważ żadna z drużyn nie odskoczyła na więcej niż dwa punkty, losy zwycięstwa ważyły się do samego końca. Tym razem kluczowe „oczka” siatkarki z Areny zdobywały blokiem. Po skutecznym finiszu, dzięki udanym atakom Beaty Olenderek i Kristiny Kickiej, DPD Legionovia wygrała 15:12.

MVP zawodów wybrano przyjmującą Legionovii Zuzannę Górecką, która zdobyła 27 punktów.

E.Leclerc Radomka Radom – DPD Legionovia Legionowo 2:3 (25:27, 25:14, 19:25, 25:14, 12:15)

Poprzedni artykułZakończenie rundy jesiennej
Następny artykułPrzemyśl-na porażka
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.