Ochotnicza Straż Pożarna w Legionowie obchodziła w tym roku 90-lecie swojego istnienia. Została ona utworzona w 1928 roku, a inicjatorem jej powstania i zarazem pierwszym jej prezesem był Seweryn Kulczycki. Od kiedy w Legionowie działa zawodowa straż pożarna, ochotnicy i Państwowa Straż Pożarna działają w tym samym budynku znajdującym się w Legionowie przy ul. Mickiewicza. 

Jako jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w swoim statucie, nad którym zresztą sami głosowaliśmy, mamy zapisane, że OSP Legionowo ma przede wszystkim służyć mieszkańcom Legionowa. Państwowa Straż Pożarna swoim zasięgiem obejmuje cały powiat, więc gdy w którejś z miejscowości coś się dzieje, miasto zostaje bez tak zwanej obstawy operacyjnej. I to właśnie my ją zapewniamy – mówi st. asp. Tomasz Kołodziński, naczelnik OSP Legionowo. Obecnie do OSP Legionowo należy około 50 osób, a w tak zwanym podziale bojowym jest 43 druhów. Na jej wyposażeniu są trzy samochody gaśnicze, łódź i samochód operacyjny. W ubiegłym roku legionowska Ochotnicza Straż Pożarna odnotowała 154 wyjazdy, w tym było 17 pożarów, 130 miejscowych zagrożeń i 7 alarmów fałszywych.

Ludzi, sprzętu i interwencji druhowie z Legionowa mają więc sporo. Mało mają za to… miejsca. – Takim jedynym w stu procentach należącym do OSP miejscem jest… garaż. Tak naprawdę nie mamy więc zaplecza do tego, żeby na przykład rozbudować naszą młodzieżówkę. Marzy mi się, żeby młodzież mogła się szkolić i ćwiczyć w tej jednostce – mówi Kołodziński. Problemy są też z garażowaniem pojazdów. – Tylko dwa najdroższe samochody z najdroższym sprzętem mamy zabezpieczone w garażu. Jeden samochód gaśniczy jest rozbrojony, sprzęt znajduje się w garażu, a pojazd stoi na parkingu w komendzie. Busa trzymamy w blaszanym garażu, a łódź jest pod chmurką – dodaje naczelnik legionowskiej OSP.

Sytuacja lokalowa OSP Legionowo powinna się na szczęście niedługo zmienić na lepsze. Za około dwa lata Państwowa Straż Pożarna wyprowadzi się bowiem do nowej strażnicy, której budowa już się zaczęła, a obecny budynek – zgodnie zapowiedziami prezydenta Legionowa – ma zostać przekazany OSP Legionowo i legionowskiemu hufcowi ZHP. – Mamy dwa nowoczesne samochody, którymi operują nasi strażacy ochotnicy, a które w ostatnich latach kupiliśmy za około dwa miliony złotych. Po wyprowadzce PSP ich warunki lokalowe druhów się na pewno poprawią. Ten obiekt jest jednak zbyt duży jak na potrzeby samej OSP. Stąd też pomysł, aby część tej bazy przeznaczyć na potrzeby harcerzy. Harcerstwo bowiem, po chudych latach 90, gdzie było ono uznawane za coś passe, teraz się odradza. Cieszymy się bardzo widząc, że coraz więcej młodych ludzi chce w nim działać. Również więc i im chcemy zapewnić odpowiednie warunki lokalowe – powiedział prezydent Smogorzewski. Nie jest też wykluczone, w budynku obecnej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej że pojawi się jeszcze jakiś podmiot. – To jest dosyć duża nieruchomość i jeśli byłaby jeszcze jakaś potrzeba publiczna, to myślę, że jakieś pomieszczenie uda się tam wygospodarować. Jeżeli mieszkańcy mają jakieś potrzeby, ale nie prywatne tylko jeśli idzie o działalność publiczną, to myślę, że za te dwa lata ta nieruchomość może służyć i OSP i harcerzom i być może jakimś fundacjom, które pomagają innym. Na pewno ten obiekt nie będzie stał pusty, tylko będą tam ludzie, którzy pomagają mieszkańcom Legionowa – zapewnia prezydent.

Przypomnijmy tylko, że gmina Legionowo stała się właścicielem działki, na której obecnie znajduje się strażnica PSP i remiza OSP, po tym jak bezpłatnie przekazała straży nieruchomość przy ul. Nowobarskiej, pod budowę nowej siedziby Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie.