fot.: KPP Legionowo

Świeżo upieczeni rodzice odwiedzili ostatnio legionowska komendę. Jednak cel ich wizyty był wyjątkowy. Postanowili bowiem podziękować policjantom, którzy pomogli im w błyskawicznym tempie dotrzeć na porodówkę.

Wczoraj, po godzinie 15 pan Daniel oraz Pani Magdalena w towarzystwie swojego miesięcznego synka Patryka przyszli do legionowskiej komendy aby podziękować dwóm policjantom. Jak informuje rzecznik legionowskiej policji kom. Jarosław Florczak, sierż. Marcinowi Kasiński i sierż. Grzegorz Kossałka miesiąc temu tuż przed godz. 2 w nocy na ul. Suwalnej w Legionowie zatrzymali do kontroli nadjeżdżające bmw. Za kierownicą siedział Pan Daniel, który z miejscowości Poddębie w powiecie legionowskim jechał w kierunku Warszawy. – Policjanci szybko ustalili, że samochodem podróżuje także pasażerka w stanie błogosławionym, a celem podróży jest jeden z warszawskich szpitali położniczych. Pani Magdalena dawała jasne sygnały, iż niebawem maleństwo pojawi się na świecie. Czasu było bardzo mało. Policjanci, w porozumieniu z dyżurnym legionowskiej komendy, natychmiast zaproponowali pomoc w dotarciu do szpitala i pilotaż bmw. Okazało się, że na drodze mogą wystąpić utrudnienia. Zaproponowali więc pasażerom bmw zmianę trasy i podróż na Oddział Położniczy Szpitala w Nowym Dworze Mazowieckim. Rodzice zgodzili się z sugestiami policjantów i pilotowani przez oznakowany radiowóz, który poruszał się po drodze używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, dotarli na nowodworską porodówkę – relacjonuje kom. Florczak. Tam zaledwie po 5 minutach na świat przyszedł malutki Patryk. Jak mówi rzecznik KPP w Legionowie, noworodek pierwszy egzamin w życiu zdał celująco, uzyskując 10 punktów w skali Apgar.

Szczęśliwi rodzice postanowili osobiście podziękować policjantom. – Rodzinę przywitał asp.szt. Piotr Suplicki naczelnik sztabu legionowskiej komendy. Na spotkaniu obecni byli także sierz.szt. Grzegorz Kosałka i st. sierż. Marcin Kasiński, którzy od szczęśliwych rodziców odebrali pisemne podziękowania, a dla Patryka wręczyli pamiątkową maskotkę – podsumowuje kom. Florczak.

KG